Dwie porażki HONORIS

Wczoraj gracze HONORIS zainaugurowali całą imprezę, mierząc się z forZe. Polska formacja miała za sobą udane tygodnie, istniały więc uzasadnione nadzieje, że uda jej się przynajmniej realnie włączyć do gry o awans do play-offów. Niemniej już pierwszy mecz okazał się bolesnym zderzeniem z rzeczywistością, bo Wiktor "TaZ" Wojtas i spółka siły mieli tylko na pierwszą połowę. W jej trakcie stawiali oni opór swoim oponentom z Europy Wschodniej i na przerwę schodzili ze skromnym prowadzeniem 8:7. Niemniej już w połowie numer dwa udało im się powiększyć swój dorobek zaledwie o jedno oczko, bo wszystkie pozostałe rundy wpadły na konto forZe. Nie pomogła nawet bardzo dobra dyspozycja Kamila "reiko" Cegiełki – wielkie H poległo 9:16.

Dlatego też do piątkowego starcia z Eternal Fire HONORIS przystępowało już bez miejsca na błędy. Jeżeli podopieczni Vincenta "VinSa" Józefiaka marzyli jeszcze o grze w fazie pucharowej, to musieli wygrać dziś dwie serie BO3. A tymczasem już po pierwszej znaleźli się oni za burtą! Ale też trudno się dziwić, bo nasi rodacy starcie ze wspomnianymi Turkami z ER zaczęli w słabym stylu i musieli wracać z wyniku 4:14. Było to zadanie iście karkołomne, nic więc dziwnego, że zespół TaZa przegrał na Nuke'u 10:16. Lepiej było na Overpassie, bo tam w pierwszych minutach to Polacy dyktowali warunki i na przerwę schodzili z pięciopunktową przewagą. Przewagą, której nie udało im się utrzymać, bo po przejściu do ataku zostali oni zepchnięci na absolutny margines i w efekcie polegli ponownie, tym razem w stosunku 12:16.

Polacy opuszczają Maltę z pustymi rękami

Tak więc w trakcie dwóch meczów HONORIS rozegrało w sumie trzy mapy, podczas których zdobyło 31 rund, tracąc ich przy tym 48. Najlepszym graczem rodzimej formacji okazał się wspomniany już reiko, który opuszcza Maltę z ratingiem 1,26, z kolei na drugim biegunie znalazł się TaZ – jego wynik to zaledwie 0,71. A to wszystko składa się na to, że zawodnicy VinSa kończą lanowe finały CCT Central Europe Malta na miejscach 7-8. i tym samym nie uszczknęli nic z łącznej puli nagród w wysokości 100 tysięcy dolarów, bo ta rozdzielona zostanie wyłącznie pomiędzy drużynami z lokat od pierwszej do czwartej.