Największe z nich sprawiło FORZE Esports. Zespół z Rosji bynajmniej nie był faworytem do awansu, a tymczasem to właśnie on jako jedyny przebrnął przez drabinkę grupy D niepokonany. Podopieczni Artema "Fierce'a" Ivanova zaczęli z wysokiego C, bo od pokonania prawdopodobnie głównego kandydata do pierwszego miejsca, czyli Natus Vincere. Ale to im nie wystarczyło, bo w kolejnych dniach pozostawili oni w pokonanym polu również Team Spirit i ENCE Pawła "dychy" Dychy. W efekcie to właśnie FORZE dołączyło do takich drużyn, jak Cloud9, Heroic oraz Team Vitality i wraz z nimi rozpocznie zmagania w ramach fazy pucharowej dopiero w ćwierćfinale, omijając tym samym dwie poprzednie rundy.

W play-offach zagra też wspomniane ENCE. Drużyna Pawła "dychy" Dychy finiszowała wszak na drugim miejscu w zbiorze D, dzięki czemu awansowała do round of 12, otrzymując przy okazji wysokie rozstawienie. Takie samo, ale w round of 16, otrzymało Natus Vincere, które w decydującym spotkaniu środkowej drabinki pokonało Spirit. Same Smoki mogą zresztą pluć sobie w brody, bo w dolnym brackecie zostały ograne przez Astralis, przez co zabraknie ich w fazie pucharowej. Co ciekawe, także Duńczycy się w niej nie pojawią. A wszystko przez Team Liquid, który bardzo długo zawodził, ulegając niżej notowanym Rare Atom i Spirit, ale w najważniejszym momencie stanął na wysokości zadania.

Końcowy układ grupy D ESL Pro League Season 17:

1.      FORZE Esports (awans do ćwierćfinału)

2.      ENCE (awans do Ro12 z wysokim rozstawieniem)

3.      Natus Vincere (awans do Ro16 z wysokim rozstawieniem)

4.      Team Liquid (awans do Ro16 z niskim rozstawieniem)

5.      Astralis (eliminacja)

6-7.      Rare Atom (eliminacja)

6-7.      Team Spirit (eliminacja)

8.      ATK (eliminacja)

ESL Pro League Season 17 powróci już 21 marca, bo właśnie wtedy ruszy faza pucharowa. Przypomnijmy, że 17. sezon EPL-a potrwa do 26 marca i zapewni swoim uczestnikom łączną pulę nagród w wysokości 850 tysięcy dolarów. Dla mistrzów przewidziano 200 tysięcy dolarów, a także awans na IEM Cologne 2023 oraz BLAST Premier World Final 2023.