apEX komentuje porażkę z 9INE
W rozmowie z serwisem HLTV o meczu z 9INE opowiedział prowadzący Vitality, Dan "apEX" Madesclaire, zwracając uwagę, że jego zespół spisał się zdecydowanie poniżej oczekiwań. – Nie możemy grać tak, jak wczoraj, gdy mieliśmy naprawdę gówniany dzień. Sądzę, że 9INE dobrze grało, ale ogólnie to my graliśmy źle i nasz mental stał na naprawdę gównianym poziomie. Szczerze mówiąc, to był naprawdę gówniany mecz. Potrzebowałem tego, by chłopaki dziś się przebudzili i mam nadzieję, że zrozumieli, dlaczego dziś byliśmy dobrzy, bo wtedy jutro będą mogli zrobić to samo. Granie w CS-a, granie w ramach naszych nawyków, rushowanie, gdy to konieczne – wtedy możemy mieć naprawdę dobre zarówno stronę CT, jak i T – stwierdził doświadczony Francuz.
30-latek poświęcił zresztą Polakom więcej miejsca i przyznał, iż jest świadomy, jak wiele ten awans znaczył dla całej polskiej sceny. – Sądzę, że grają dobrze i naprawdę tego chcieli. Gdy oglądałem spotkanie ponownie, widziałem na ekranie mynia, jak trząsł się, bo tak dużo to dla niego znaczyło. Przed RMR-em powiedziałem chłopakom, że to nie najlepszy zespół awansuje, a zespół, który najbardziej tego pragnie. A dla nich gra na Majorze to coś fantastycznego. Pomyśl o polskiej scenie – to pięć czy sześć lat, w których trakcie nie mieli żadnego polskiego zespołu. Dlatego podczas każdego meczu, który graliśmy, mówiłem "Chłopaki, jeżeli chcemy tego bardziej niż oni, wygramy". Ale wczoraj szczerze mówiąc nie chcieliśmy tego bardziej. To było ogólnie dość trudne, ale jednocześnie stanowiło dla nas sygnał, by się przebudzić.
Vitality walczy o status legendy
Jak się później okazało, dla Vitality był to sygnał wystarczający, by ostatecznie przypieczętować i swój awans na paryskiego Majora. Teraz zespół walczy o to, by pojechać na niego ze statusem legendy, od czego po triumfie nad G2 Esports dzieli go już tylko starcie z Monte Szymona "kRaSnaLa" Mrozka. – Nie możemy zmienić przeszłości, możemy wpłynąć tylko na przyszłość i mam nadzieję, że będzie będziemy o tym pamiętać przy następnym meczu. Chcieliśmy tego, nawet pomimo faktu, że pierwszego dnia mieliśmy bliski mecz. Spójrzcie na Heroic, przegrywali z Aurorą 10:14, mogli przegrać mecz, ale wygrali. O to chodzi, by być gotowym na wszystko. Zrobili 3-0, zasłużyli na to i tyle. Za każdym razem powinniśmy o tym pamiętać. Powiem im "Chłopaki, pomyślcie o 9INE. Spójrzcie, co zrobiliśmy z 9INE. Chcemy tak grać czy chcemy robić to lepiej?" – zakończył apEX.