NiKo bez mistrzostwa świata w CS:GO

G2 swoją przygodę z paryskim Majorem zaczęło już w fazie pretendentów, przez którą przeszło niepokonane. W tym czasie wyższość Samurajów uznały kolejno The MongolZ, Complexity oraz Apeks. Niemniej w kolejnym etapie zaczęły się problemy, a po porażkach z Teamem Vitality i Bad News Eagles nie było już miejsca na błędy. Potem co prawda międzynarodowa ekipa poradziła sobie z FURIĄ, wczoraj jednak po trzymapowym boju uległa Fnatic. A to oznaczało koniec turnieju i konieczność przełknięcia naprawdę gorzkiej pigułki. – Czy mam jakieś przemyślenia? Niewiele. Nadal nie mogę w to uwierzyć, że zarówno dziś, jak i pierwszego dnia zaprezentowaliśmy się tak słabo. Mam wrażenie, że wszystko wydarzyło się tak szybko, nie wiem nawet, co poszło źle i jaki był tego powód. Szczerze mówiąc wciąż nie wierzę, że nie udało nam się dostać do play-offów. Naprawdę czuję, że jesteśmy zdecydowanie lepsi niż to, co pokazaliśmy dziś i pierwszego dnia. To dla nas wstyd, ale też szacunek dla Fnatic, bo mimo wielkiej presji zagrali bardzo dobrze – mówił na gorąco po meczu Nikola "⁠NiKo⁠" Kovač.

Dla Bośniaka porażka ta miała szczególny charakter. Oznacza ona bowiem, że NiKo, chociaż uważany jest za jednego z najlepszych graczy CS:GO w historii, to nigdy nie wzniesie najważniejszego trofeum na scenie. Nie udało mu się to bowiem ani z mousesports, ani z FaZe Clanem, ani teraz z G2. – W ciągu następnych dni mamy kolejny turniej. Niemniej to z pewnością ogromny cios dla zespołu, szczególnie gdy wiemy, że nie będzie więcej Majorów w CS:GO. Nie wiem, jak sobie z tym teraz poradzić albo jaki jest plany. Szczerze to trudno powiedzieć, przed końcem sezonu mamy jeszcze dwie imprezy i potem zobaczymy, co stanie się z drużyną. Jeżeli chodzi o mnie, to oczywiście nie byłem w stanie wygrać Majora w CS:GO, nie zasłużyłem na to, by jakiegoś wygrać. I tak jak mówiłem wcześniej na transmisji, w CS2 zacznie się nowy rozdział, a grind będzie trwać. Mam nadzieję, że w CS2 uda mi się w końcu zdobyć mistrzostwo świata – zakończył rozmowę z serwisem HLTV Kovač.


Po więcej informacji na temat BLAST.tv Paris Major 2023 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.

BLAST.tv Paris Major 2023