Heroic 2 : 1 FaZe Clan
Nuke 16:14 | Overpass 12:16 | Mirage 16:6

Spotkanie w lepszym stylu zaczęło FaZe, które zgarnęło nie tylko pistoletówkę, ale i kilka następujących po niej rund. A to wszystko w ataku! Niemniej ten czas radości dla podopiecznych amerykańskiej organizacji nie trwał zbyt długo. Przy wyniku 1:5 Heroic niespodziewanie znalazło skuteczny sposób na zatrzymanie swoich rywali i kompletnie odcięło im dostęp tlenu. I to dosłownie, bo Duńczycy triumfowali 13 razy z rzędu, dzięki czemu doprowadzili do rezultatu 14:5! Wydawało się więc, że jest już po wszystkim, ale jeszcze nie było. Wszystko dlatego, że FaZe zdobyło się na jeszcze jeden zryw i niespodziewanie było o krok od osiągnięcia celu, jakim była dogrywka. Ale "o krok" to nadal za mało, bo ostatnie słowo należało do Heroicznych. To oni w decydującym momencie byli górą, wygrywając 16:14.

Potem oba zespoły przeniosły się na Overpassa, który był wyborem Heroic. Wiceliderzy rankingu HLTV stanęli przed idealną szansą, by zamknąć mecz, ale drużyna dowodzona przez Finna "karrigana" Andersena miała inne plany. Bardzo dobrze radziła ona sobie w defensywie, tylko okazjonalnie pozwalając oponentom na jakikolwiek skuteczniejszy atak. Co więcej, po przejściu do ataku FaZe nadal rozdawało karty i zaskakująco szybko znalazło się na krawędzi zwycięstwa. To nieco odsunęło się w czasie, bo podopieczni Richarda "Xizta" Landströma starali się jeszcze podjąć rękawicę, ale nie dało im to zbyt wiele, bo i tak przegrali 12:16.

Tak więc potrzebna była mapa numer trzy, którą w tym wypadku był Mirage. Tam na starcie w teoretycznie lepszym położeniu znalazło się Heroic i skrzętnie z tego skorzystało. Duńczycy nawet gdy tracili jeden ze swoich BS-ów, to najczęściej i tak udawało im się go odbić. A FaZe... Cóż, z każdą kolejną minutą sytuacja zespołu karrigana była coraz gorsza i było coraz mniej powodów do optymizmu. Te w pewnym sensie dała druga połowa, bo ta dla zawodników amerykańskiej organizacji zaczęła się od wygranej pistoletówki i dwóch następujących po niej rund. Ale to byłoby na tyle – po tym słabym starcie Heroic wróciło ze zdwojoną siłą i ostatecznie zamknęło mecz gładkim triumfem 16:6.


Po więcej informacji na temat BLAST.tv Paris Major 2023 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.

BLAST.tv Paris Major 2023