Monte | 0 : 2 | GamerLegion | ||
Mirage 10:16 | Overpass 3:16 | |
Pierwszy tego dnia punkt wpadł na konto Monte, które okazało się lepsze w strzelaniu z pistoletów. To w teorii powinno dać podopiecznym ukraińskiej organizacji pewną przewagę, ale tak się nie stało. GamerLegion odpowiedział bowiem od razu, a potem na długo przejął inicjatywę. Czy zatem kończył pierwszą połowę z prowadzeniem? Otóż... nie! Monte po pewnym okresie gorszej gry zebrało się do kupy i tuż przed przerwą rzutem na taśmę ustaliło wynik 8:7. To zapowiadało, iż po zmianie stron mogą nas czekać duże emocje. Ale finalnie było inaczej, bo kRaSnaL i jego partnerzy wypadli w defensywie zatrważająco słabo. I to słabo na tyle, że powiększyli swój dorobek zaledwie o dwa oczka. Pozostałe rundy padły natomiast łupem zespołu siuhego, w czym spora zasługa morderczej formy autora 34 eliminacji, Ivana "iM-a" Mihaia. Efekt? Triumf GL w stosunku 16:10 na mapie przeciwnika.
Wobec tego kRaSnaL oraz Monte musieli szukać swojej szansy na wybranym przez GL Overpassie. Musieli, ale tego nie zrobili, bo od pierwszej do ostatniej minuty to skład siuhego dominował i to w stopniu naprawdę znacznym. Przesada? Bynajmniej, bo podopieczni ukraińskiej organizacji w trakcie tej potyczki zdobyli tylko trzy rundy. Nie podczas połowy – w całym meczu! Nadal świetnie radził sobie iM, ale w sukurs przyszedł mu też Szkaradek, który zdobył 19 eliminacji. Z drugiej strony zaś zaskakująco słabo wypadła największa gwiazda Monte, Mohammad "BOROS" Malhas. Jordańczyk był w stanie fragować zaledwie pięciokrotnie, a bez niego drużyna zwyczajnie nie mogła nawiązać rywalizacji i została rozgromiona 3:16. Major dla kRaSnaLa już się zakończył, a siuhy gra dalej.
Po więcej informacji na temat BLAST.tv Paris Major 2023 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.