pasha osiągnął swój cel!

Początkowo pasha deklarował, że jedzie do stolicy Francji, by kibicować 9INE. Gdy jednak polski skład odpadł, mistrz świata z 2014 roku kontynuował swój rajd w związku z faktem, iż w play-offach mistrzostw świata w CS:GO mieli pojawić się inni Polacy. Jednym z nich był zresztą Jakub "kuben" Gurczyński, który w przeszłości był klubowym partnerem Jarząbkowskiego, a potem także jego trenerem w Virtus.pro. – Tam wciąż grają nasi rodacy. Tam jest przecież mój koleżka, kuben. To jest ostatni Major, a ja czuję się częścią tej gry, więc warto go pożegnać godnie. I wiecie co? Będą ciężkie trzy dni, ale postaram się to dziubnąć – pisał jeszcze w niedzielę.

Od tego czasu minęło kilka dni i nie było pewności, czy pasha zdąży dotrzeć do Paryża. Ale finalnie 35-latek dopiął swego. – Warszawa-Paryż w tydzień, mamy to! Dzięki CS-owi przestałem widzieć ograniczenia W 2014 roku wygrany Major dał mi nowe życie i możliwości, a dziś jestem tu, by powiedzieć: CS:GO dziękuję za wszystko, you are not my friend, you are my brother, my friend! Dziękuje też Wam ogromnie, że byliście ze mną przez te 1800 kilometrów. Czułem to all the time! PS. Jeśli wierzysz w siebie, niemożliwe nie istnieje – ogłosił z satysfakcją Jarząbkowski w mediach społecznościowych.

Jutro powrót do Polski. Dlaczego?

Czyli happy end? Niestety nie do końca, bo przecież celem pashy było kibicowanie kubenowi z wysokości trybun Accor Arenu. Tymczasem mecz Apeks, którego trenerem jest Gurczyński, z Teamem Liquid zaczął się godzinę wcześniej niż pierwotnie planowano, co pokrzyżowało plany byłego gracza Virtus.pro. – Niestety mecz z Apeks zaczął się wcześniej, więc nie zdążyłem do Areny – przyznał 35-latek ze smutkiem. Smutkiem tym większym, że kolejnej szansy nie będzie, gdyż jutro Polak ma samolot powrotny do Warszawy. A dlaczego w ogóle wraca tak szybko? – Na następny dzień mam zaplanowany lot powrotny do Warszawy. Zapytacie, dlaczego tak wcześnie wracam? Organizuję żonce urodzinową imprezkę, a jak wiecie są w życiu rzeczy ważne i ważniejsze – wyjaśnił pasha.


Po więcej informacji na temat BLAST.tv Paris Major 2023 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.

BLAST.tv Paris Major 2023