PGE Turów ponownie wygrywa PLE

A nic powtórnego sukcesu PGE Turowa nie zwiastowało. Jeszcze w fazie grupowej drugiego splitu Kacper "darko" Ściera i spółka radzili sobie zaskakująco przeciętnie i aż trzykrotnie dzielili się ze swoimi rywalami punktami. Do tego udało im się dołożyć jedno zwycięstwo, ale też jedną porażkę, przez co obrońcy tytułu finiszowali dopiero na trzecim miejscu w grupie B, o zaledwie punkt wyprzedzając FurryFury Ungentium oraz M1 Gaming. Jakby tego było mało, tuż przed startem fazy pucharowej zespół doznał znaczącego osłabienia. Z organizacji odszedł bowiem Roland "ultimate" Tomkowiak, wobec czego przed kluczowymi spotkaniami powstała wyrwa na stanowisku snajpera.

Wyrwę tę niespodziewanie w roli zmiennika załatał doświadczony Michał "snatchie" Rudzki, czyli były gracz AGO oraz Virtus.pro, który obecnie jest członkiem Entropiq. Przy jego wsparciu drużyna wygrała ćwierćfinałowy pojedynek z GGP Clanem wynikiem 2:1, a dzień później, już w półfinale, ponownie była górą – tym razem w starciu z Illuminar Gaming. W ten sposób PGE Turów dostał się do wielkiego finału, gdzie na jego drodze stanęło ThunderFlash. Ostatecznie finałowa potyczka zakończyła się po pełnej serii BO5, bo Pioruny zgarnęły Vertigo (19:16) i Inferno (16:14), z kolei podopieczni zgorzeleckiego klubu byli lepsi na Anciencie (16:14), Anubisie (22:20) oraz Mirage'u (19:17). Tym samym to właśnie oni zatriumfowali 3:2 i zgarnęli 35 tysięcy złotych oraz 40 punktów rankingowych PLE.

Końcowa klasyfikacja II splitu PGE Dywizji Mistrzowskiej PLE:

1. PGE Turów Zgorzelec 40 pkt 35 000 zł
2 ThunderFlash 30 pkt 12 000 zł
3-4. Illuminar Gaming, Team Singularity 20 pkt 7 500 zł
5-6. GGP Clan, LODIS 15 pkt 6 000 zł
7-8. FurryFury Ungentium, PACT 10 pkt 3 000 zł
9-10. Creative AVEZ, M1 Gaming 5 pkt 2 500 zł
11-12. AGO esports, Team ESCA Gaming