MOUZ | 22 : 19 (Nuke) |
TheMongolZ |
MOUZ od pierwszych minut miało zatrważające problemy z mongolskimi oponentami. Ci bowiem świetnie zaczęli, w czym pomogła im gra po stronie broniącej. W efekcie nim na dobre zdążyliśmy rozsiąść się w fotelach, było już 3:0 dla TheMongolZ. Dopiero przy tym wyniku siuhy i spółka odpowiedzieli. I to w sposób naprawdę udany, bo najpierw szybko odrobili straty, a następnie wypracowali nawet skromne prowadzenie 5:4. Problem w tym, że ostatnie minuty pierwszej połowy należały do azjatyckiej piątka. Ta w końcu się przełamała i wyprowadziła aż pięć celnych ciosów. Dzięki nim Mongołowie prowadzili 9:6 i z optymizmem mogli patrzeć w przyszłość.
Niemniej podstawy do optymizmu miało również MOUZ. Trzy punkty straty na Nuke'u to nie jest tak naprawdę przesadnie tragiczny wynik i z łatwością można z tego wrócić. Problem w tym, że to MongolZ okazało się lepsze w strzelaniu z pistoletów. To mocno skomplikowało sytuację Myszy, ale podopieczni niemieckiej organizacji nie poddali się. Nawet gdy tablica wyników wskazywał 9:13 na ich niekorzyść, siuhy i partnerzy wrzucili wyższy bieg i ruszyli po comeback. Do tego zresztą w końcu doszło, bo już w 26. rundzie byliśmy świadkami remisu. Czy to był zatem koniec emocji? Otóż nie! Azjaci mieli jeszcze w swoich rękach kilka asów i niewiele brakowało, by wygrali! Finalnie jednak doszło do dogrywki, w której zobaczyliśmy aż 11 dodatkowych potyczek. Dopiero po nich MOUZ zatriumfowało 22:19.
Po więcej informacji na temat Intel Extreme Masters Cologne 2023 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.