Cloud9 i Heroic odpadają z gry
Za tę sensację na IEM Cologne odpowiedzialne jest Astralis. Duńska formacja, która w ostatnim czasie przeszła gruntowną przebudowę, nie była bynajmniej traktowana jako kandydat do czołowych lokat. W efekcie już sam jej awans do ćwierćfinału był niespodzianką i wydawało się, że na tym jej przygoda dobiegnie końca. Wszak po drugiej stronie barykady stanęli liderzy rankingu HLTV z Heroic. Faworyt był więc jasny. Ale cóż, przewidywania często są po to, by się nie spełniały i tak było tym razem. Gracze AST byli bowiem zdecydowanie lepsi, szczególnie Nicolai "device" Reedtz. Doświadczony snajper obok Christiana "Buzza" Andersena był prawdziwym katem swoich rodaków, w ogromnym stopniu przyczyniając się do triumfu swojej drużyny w stosunku 2:0.
Wcześniej zaś po awans do półfinału sięgnął Team Vitality. Mistrzowie świata zgodnie z tym, czego można się było spodziewać, pozostawili w pokonanym polu Cloud9. Bynajmniej jednak nie przyszło im to łatwo. Szczególnie Inferno było niezwykle zacięte, a gracze z Europy Wschodniej bynajmniej nie mieli zamiaru się poddać. Zamiast tego rzutem na taśmę powrócili, doprowadzając do dogrywki. Dopiero w niej Vitality ostatecznie przechyliło szalę na swoją stronę. Tym samym to właśnie Mathieu "ZywOo" Herbaut i spółka zmierzą się w półfinale IEM Cologne z ENCE Pawła "dychy" Dychy. Z kolei Astralis stanie w szranki z niepokonanym dotychczas G2 Esports.
Komplet piątkowych wyników IEM Cologne 2023:
4 sierpnia | ||||||
15:30 | Team Vitality | 2:0 | Cloud9 | Mirage 16:11 Inferno 19:17 |
||
19:00 | Heroic | 0:2 | Astralis | Ancient 7:16 Inferno 11:16 |
Po więcej informacji na temat IEM Cologne 2023 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.