GUILD jest już w CS-ie, ale kobiecym

Przez wiele lat GUILD próbowało swoich sił na różnych scenach. Były m.in. VALORANT, Fortnite czy FIFA. Był również Counter-Strike, aczkolwiek brytyjscy włodarze kilka miesięcy temu postawili na rozgrywki kobiece. W ten sposób reprezentująca markę ekipa rywalizowała w ESL Impact League, kończąc ostatni sezon na miejscach 7-8. Niby trudno tutaj mówić o przesadnym sukcesie. Niemniej z komunikatu prasowego opublikowanego przez organizację możemy dowiedzieć się, że zespół został ciepło przyjęty przez fanów. To też miało wpływ na to, że GUILD podjęło decyzję o rozszerzeniu swojej działalności również na męskiego Counter-Strike'a.

"Counter-Strike to ikoniczny esport"

Counter-Strike to ikoniczny esport, który ma ogromną rzeszę fanów i ponad dziesięć lat od premiery nadal zyskuje na popularności. Nasze wejście w męską rywalizację, podkreślone przez zbliżającą się premierę Counter-Strike'a 2, idealnie łączy się z naszą wizją stałego zwiększania obecności marki na skalę globalną. Po znakomitym przyjęciu naszej kobiecej drużyny Counter-Strike'a na początku roku nie możemy się doczekać, aby nadal korzystać z tego rozwijającego się rynku. I wykorzystywać przy tym ogromne możliwości w kwestii sponsoringu oraz przychodów – stwierdził Jasmine Skee, stwierdził dyrektor generalny GUILD.

Jeżeli jednak chodzi o konkrety, to tych jeszcze nie znamy. Sama organizacja w swoim komunikacie prasowym przyznała, że zarówno zatrudniony przez siebie skład, jak i wspomagający go sztab szkoleniowy zaprezentuje w "odpowiednim czasie". Trudno więc powiedzieć, czy Beckham i pozostali działacze znaleźli już graczy, którzy będą ich reprezentować. Możliwe też, że ich poszukiwania nadal trwają. Co więcej, nie ma nawet żadnych plotek w kwestii nazwisk, które potencjalnie mogłoby w przyszłości zasilić GUILD.