Panowie za burtą mistrzostw świata w CS:GO

Jeżeli chodzi o męski skład, jaki wysłała Polska, to ten odpadł z gry już po pierwszym meczu fazy pucharowej. Narodowa Drużyna Esportu po awansie z grupy natrafiła na Węgrów, ci jednak okazali się przeszkodą nie do przejścia. Jeszcze na Inferno Mariusz "casey" Jarząb i spółka byli w stanie podjąć rzuconą rękawicę. Dlatego ostatecznie przegrali dopiero po dogrywce wynikiem 17:19. O wiele bardziej jednostronny przebieg miał Nuke, który zakończył się wygraną ekipy z południa Europy w stosunku 16:9. W efekcie Polacy przegrali 0:2 i dla nich mistrzostwa świata w CS:GO dobiegły już końca. Rumunię opuszczą oni więc z pustymi rękami.

Polska kibicuje paniom

Wobec tego, jeżeli chodzi o CS:GO, pozostało nam kibicowanie już tylko kobiecej ekipie z Polski. Aleksandra "Olczix" Pawlak i jej koleżanki mimo braku wsparcia organizacji awansowały kilka miesięcy temu na IESF Female World Esports Championship 2023. Niemniej swoją przygodę z imprezą zaczęły od dwóch porażek – najpierw z Argentyną, a potem z Rumunią. Dopiero z Egiptem Biało-Czerwone otworzyły swój punktowy dorobek. Dlatego też nadal mają szansę na jedno z dwóch premiowanych awansem do play-offów miejsc. Ale nie wszystko zależy od nich, bo nawet jeżeli po 11:00 pokonają Australię, to nadal będą musiały liczyć na korzystny wynik innych zaplanowanych na dziś meczów.


Wybrane mecze turnieju CS:GO w ramach IESF World Esports Championship 2023 obejrzeć będzie można na Twitchu. Impreza w rumuńskim Iași zapewni swoim uczestnikom łączne pule nagród w wysokości 100 tysięcy dolarów (turniej mężczyzn) oraz 80 tysięcy dolarów (turniej kobiet).