Aga Żyto: Gratuluję zwycięstwa, to była dla was seria "być albo nie być". Przegraliście poprzedni mecz z XL, więc co zmieniło się dziś? Czy spodziewaliście się, że to spotkanie będzie tak dużym wyzwaniem po ich występie w zeszłym tygodniu?
Marek "Humanoid" Brázda: Sądzę, że EXCEL jest dość silne, a ponieważ pokonali nas ostatnim razem, wiedzieliśmy, że znów nie będzie łatwo. Myślę też, że ostatnim razem graliśmy nie na naszym poziomie, graliśmy o wiele gorzej, więc wiedzieliśmy, że jeśli zagramy tak, jak zazwyczaj robiliśmy to wcześniej, to będziemy w stanie wygrać, co właśnie się stało.
Wygraliście, chociaż nie było to najłatwiejsze zadanie. Pierwsze dwie gry były trochę jednostronne, więc bardziej ciekawi mnie ta trzecia. Mieliście sporą przewagę, a potem wydarzył się throw. Co poszło nie tak? Czy była to bardziej kwestia problemów w drafcie, czy konsekwencje błędów w grze?
Myślę, że jedno i drugie, byliśmy naprawdę mocno do przodu, ale uważam, że nasz draft nie był najlepszy przeciwko nim. Nadal mogliśmy wygrać tę grę tylko ze względu na to, jak daleko byliśmy do przodu, ale tak, kiedy przegrywamy tę jedną walkę i zostajemy w tyle przeciwko naprawdę wytrzymałym bohaterom i nie mamy właściwie sposobu na ich zabicie, wtedy naprawdę ciężko jest progresować, więc powiedziałbym, że to kwestia zarówno gameplayu, jak i draftu.
Na szczęście odbiliście się w następnych grach. Zobaczyliśmy ogromną zmianę w dżungli w czwartej grze i zadziałało to całkiem dobrze. Czy Taliyah to coś, co dużo ćwiczyliście, czy był to bardziej spontaniczny wybór?
Ćwiczyliśmy trochę, ale myślę też, że Taliyah w lesie jest naprawdę silna przeciwko tankom, które XL naprawdę przygotowuje i wybiera w każdej grze, stąd właśnie ten wybór.
Czy Razork bawi się lepiej grając Taliyah niż Ivernem?
Nie jestem pewien, którego herosa lubi bardziej, myślę, że naprawdę lubi grać oboma, ponieważ jest to coś innego niż to, co było metą przez długi czas.
Przechodząc do mety – jak jej zmiana wpłynęła ogólnie na Fnatic? Wyglądało na to, że jako drużyna mieliście pewne kłopoty po fazie zasadniczej, czy meta była częścią tego problemu?
Myślę, że po tym, jak w zasadzie usunęli wspierających-zaklinaczy, zajęło nam trochę czasu, aby się dostosować. Dlatego zaczęliśmy przegrywać wiele gier, ale sądzę, że teraz jesteśmy całkowicie w porządku z metą, więc wszystko jest już dobrze.
Dzisiaj nie wydawało się to być problemem, a co z nadchodzącym meczem przeciwko BDS? Uważacie się za faworytów czy raczej za underdogów?
Widzę nas jako faworytów, ponieważ uważam EXCEL za silniejsze niż BDS, a dzisiaj wygraliśmy. Oczywiście, nadal możemy przegrać, ale powiedziałbym, że jesteśmy faworytami.
Chciałabym również zapytać o obecny stan Zachodu, co sądzisz o przepaści między EU, NA a wschodnimi drużynami? Czy jest ona większa niż kiedykolwiek, czy wciąż jest szansa na dobre wyniki na Worldsach?
Powiedziałbym, że między Zachodem a Wschodem przepaść jest dość duża. Była już dość duża w zeszłym roku i rok wcześniej, więc nie wiem, czy jest większa. Jest spora, między trzecimi czy czwartymi drużynami może nie jest tak ogromna, ale myślę, że pierwsza i druga drużyna z Chin i Korei są zwykle dość daleko przed zachodnimi drużynami. A NA przeciwko EU... sądzę, że tu jest dość blisko, ale tak naprawdę aktualnie tego nie wiem, ponieważ nie oglądam NA zbyt często.
Właśnie o to chciałam spytać – czwarta drużyna LEC zmierzy się z Golden Guardians o miejsce na Worldsach i chciałam cię zapytać, czy to łatwa wygrana dla EU, czy nie jest to takie oczywiste, ale skoro w zasadzie nie oglądasz NA, to myślę, że trudno ci będzie powiedzieć.
Mam nadzieję, że to łatwa wygrana, ale tak naprawdę nie umiem tego stwierdzić. Uważam, że zwykle czwarta, trzecia drużyna z NA są gorsze niż czwarta i trzecia z EU. Myślę, że tylko topka – pierwsza, druga drużyna – z NA jest przeważnie na tym samym poziomie co drużyny z EU.
I oczywiście masz nadzieję, że to BDS się z nimi zmierzy.
Oczywiście.
Ostatnie pytanie: co sądzisz o obecnym formacie LEC? Czy jest coś, co zmieniłbyś na następny sezon?
Myślę, że BO3 i BO5 są w porządku, ale terminarz jest kompletną bzdurą. Jest po prostu za dużo przerw i kończymy miesiąc później niż pozostałe regiony bez powodu. Nie podoba mi się również to, że ostatni split jest przyćmiony przez finały sezonu, czy jakkolwiek to się nazywa. Kiedy G2 wygrało split jakieś trzy tygodnie temu, to niby wygrało, ale prawdziwe play-offy zaczynają się miesiąc później, więc to nie ma znaczenia.
Tak, EXCEL zajęło drugie miejsce, a i tak już odpadło.
Nienawidzę też tego, że wiosna, a nawet pierwsze dwa splity mają znaczenie w seedingu na Worlds, to też jest trochę dziwne. Na przykład my mamy zupełnie inny skład, a jesteśmy karani za słabe splity wcześniej. To są wady tego formatu. Ale myślę, że przejście na tryb BO3 i BO5 jest dobre.
Dokładnie to stało się też z Heretics, jeśli dobrze pamiętam to zajęli czwarte miejsce i nawet nie dostali szansy, żeby zagrać w finałach sezonu i na Worldsach.
Sądzę, że jeśli miałoby to być najbardziej sprawiedliwe, albo żeby najlepsze drużyny jechały na Worlds, to tylko ostatni split powinien mieć znaczenie, a pierwsze dwa nie powinny. Ale myślę, że dla Riotu muszą one coś znaczyć. Zwłaszcza pierwszy, bo w przeciwnym razie byłby całkowicie bezużyteczny, ponieważ nie ma po nim turnieju, więc po prostu dają za niego dużo punktów, aby wydawał się istotny. Może powinni po prostu dodać kolejny turniej i nie robić go tak znaczącego w kontekście Worldsów.
Krążą plotki o trzecim międzynarodowym turnieju między zimą a wiosną.
To byłoby całkiem miłe i na pewno miałoby większy sens w kwestii harmonogramu.
Zobaczymy więc, co wydarzy się w kolejnym roku, w każdym razie dziękuję ci za poświęcony czas i powodzenia w przyszłym tygodniu.
Dziękuję.