Zakończony w lipcu sezon FIFA 23 był przełomowym w historii Betclic Apogee. Organizacja po raz pierwszy zakwalifikowała się do FIFAe Club World Cup, czyli wieńczącego sezon turnieju klubowych mistrzostw świata. Historyczne osiągnięcie wywalczył polski skład Betlic Apogee. W finałach w Arabii Saudyjskiej Polacy zajęli 3. miejsce w grupie i awansowali do fazy play-off, w której odpadli po porażce 0:2 z TG.NIP.

Furman, Błachu i Zalewskyy sezon zakończyli więc w gronie 16 najlepszych drużyn na świecie. Co ciekawe, wcześniej, w eliminacjach FIFAe Club World Cup w Europie Środkowowschodniej, pokonali m.in. RBLZ Gaming – zespół, który dwa miesiące później sięgnął w Rijadzie po mistrzostwo świata.

To był dobry sezon. Zdarzały się lepsze i gorsze chwile, ale jestem z niego zadowolony – opowiada Furman. – Cieszę się z dobrych występów na arenie międzynarodowej, na przykład z kwalifikacji do eChampions League. Zaliczyłem także dobry występ w Global Series, gdzie dotarłem do fazy play-in. Ten sezon wiele mnie nauczył, choćby lepszego radzenia sobie z porażkami – dodaje.

Swoje występy w FIFA 23 pozytywnie ocenia również Błachu. – Pierwszy raz w karierze pojechałem na klubowe mistrzostwa świata, ponadto dotarłem do fazy play-in w mistrzostwach 1v1 – wylicza zawodnik. – Najbardziej cieszę się ze świetnych wyników drużynowych. Szkoda natomiast, że nie udało mi się zdobyć mistrzostwa Polski i drugi sezon z rzędu zająłem 2. miejsce – dodaje.

Jak zauważa Zalewskyy, to właśnie występ w PKO BP Ekstraklasa Games jest najważniejszym elementem, który drużyna musi poprawić w kolejnym sezonie. – To, że żadnemu z nas nie udało się wygrać polskiej ligi to największy minus tego roku. W następnych rozgrywkach musimy spisać się zdecydowanie lepiej – mówi. – Poza tym, sezon FIFA 23 oceniam pozytywnie. Rozwinąłem się pod każdym względem: jestem lepszym graczem, człowiekiem, rozrosły się moje social media. Wciąż się uczę i wierzę, że jeszcze wiele sukcesów przede mną.

Dobrą ocenę polskiej ekipie wystawiły również władze Betclic Apogee, które ogłosiły, że wszyscy trzej zawodnicy będą reprezentować barwy organizacji także w kolejnym roku.

Furman, Błachu i Zalewskyy stworzyli genialny zespół. Przed nimi jeszcze wiele pracy, ale z przyjemnością patrzy się na to jak świetnie się zgrali. Widać, że cieszą się z bycia częścią tego teamu i doceniają szansę, jaką otrzymali grając dla Betclic Apogee – mówi Gonçalo "GBrandeiro" Brandeiro, CEO organizacji.

Guilherme "costaport" Costa, trener zespołu, dodaje: – To trzech skromnych graczy, którzy nieustannie myślą o rozwoju. Prawdziwi profesjonaliści. Praca z nimi to przyjemność.

Cele na kolejny rok? – Przede wszystkim zwycięstwo w PKO BP Ekstraklasa Games, bo to jedyne osiągnięcie, którego zabrakło nam w tym sezonie – mówi GBrandeiro. – Będziemy pracować również nad zakwalifikowaniem polskiego gracza do FIFAe World Cup, czyli mistrzostw świata 1v1, ale zdaję sobie sprawę, jak wielkie to wyzwanie. Gra w nich jedynie 24 najlepszych zawodników na świecie. Wierzę, że Błachu, Furman lub Zalewskyy będą pierwszymi Polakami, którym uda się tego dokonać.

Jestem naprawdę dumny, że mogę kontynuować współpracę z Betclic Apogee. To mój trzeci rok z tym samym zespołem. Coceniam całe wsparcie i pasję, jaką dzielą tu ze mną pozostali członkowie organizacji. Zwłaszcza w obliczu tego, co dzieje się obecnie z innymi drużynami e-sportowymi – kończy Zalewskyy.

Czuję, że marka Betclic Apogee stała się na scenie FIFA bardzo silna i jest uznawana za najlepszą obecnie organizację, w której występują Polacy. Jestem bardzo szczęśliwy, że będziemy współpracować przez kolejny rok – mówi Błachu.

Bardzo się cieszę z przedłużenia kontraktu. Jestem niezwykle szczęśliwy, że mogę współtworzyć skład Betclic Apogee. Chcę podziękować zespołowi za zaufanie i możliwość kontynuowania pracy z naprawdę dobrymi ludźmi. Nie mogę się doczekać rozpoczęcia nowego sezonu! – dodaje Furman.

Źródło: informacja prasowa