YoungBuck odchodzi z EXCEL po niezbyt udanym projekcie

Obowiązki head coacha EXCEL ESPORTS już w marcu przejął Jonas "Hidon" Vraa. Można było więc spodziewać się, że pożegnanie YoungBucka z organizacją jest jedynie kwestią czasu. Po ponad półrocznej ciszy doczekaliśmy się komunikatu. Steltenpool na łamach swoich mediów społecznościowych opublikował informację, że jego kontrakt z byłym pracodawcą zakończył się za porozumieniem stron. Niderlandzki trener ogłosił również, że jest gotowy na nowe wyzwania w nadchodzącym sezonie. Celuje on zarówno w pozycje trenerskie, jak i menadżerskie w League of Legends EMEA Championship oraz ligach regionalnych.

"Sześciogwiazdkowy generał" dołączył do EXCEL w oknie transferowym przed sezonem 2020. Cała scena esportowa z zaciekawieniem śledziła kolejne losy człowieka sukcesu, który poprzednie cztery lata spędził w najbardziej prestiżowych organizacjach w regionie. Pełnił on bowiem funkcję głównego trenera w G2 Esports oraz Fnatic, epizodycznie będąc także dyrektorem sportowym czarno-pomarańczowych. Niezależnie od barw i zawodników sukcesy były nieodłączną częścią jego trenerskiej kariery. Nadzieje pokładane w kolejnym projekcie YoungBucka były więc uzasadnione, jednak pozytywne nastroje nie potrwały zbyt długo. Dość szybko pojawiły się głosy zwątpienia w jakość nowego head coacha XL i stwierdzenia, że za wyniki jego poprzednich formacji odpowiedzialni byli sami zawodnicy.

Steltenpool przez dwa pierwsze sezony nie był w stanie poprowadzić swojej drużyny do play-offów ani razu. Po raz pierwszy top 6 udało się osiągnąć dopiero w 2022 roku – na tym zresztą się skończyło, bowiem ani wiosną, ani latem EXCEL nie zdołało wygrać ani jednej serii BO5. Tegoroczna zima w wykonaniu podopiecznych "generała" okazała się natomiast gwoździem do trumny. Formacja złożona z wielkich nazwisk i stawiana przez wielu jako pretendent do czołówki zakończyła zmagania na ostatniej lokacie. To zaważyło o kolejnych roszadach. Tym razem ich częścią okazał się także trener, w którego miejsce wszedł wspomniany już Hidon. Po kiepskim splicie wiosennym drużyna całkowicie odbiła się w ostatniej rundzie. Andrei "Odoamne" Pascu i spółka zajęli rekordowe dla organizacji drugie miejsce – wszystko to bez udziału YoungBucka.

Jakie będą dalsze losy legendarnego coacha? Tego prawdopodobnie dowiemy się już za kilka tygodni. Wchodzimy bowiem w okres, w którym kolejne ogłoszenia o pożegnaniach i powitaniach będą niemalże codziennością. Zanim jednak to nastąpi – czas na mistrzostwa świata! Te startują już 10 października. Dzień przed nimi czeka nas również seria kwalifikacyjna między Teamem BDS a Golden Guardians. Reprezentanci EMEA i NA zawalczą o ostatnie wolne miejsce w fazie play-in Worlds 2023. Transmisja z Worlds dostępna będzie również z polskim komentarzem na kanałach Polsat Games w telewizji, na Twitchu oraz w serwisie YouTube.