Czy Dignitas przedwcześnie pożegna się z Duńczykiem?

Jak informuje Brieuc "LEC Wooloo" Sieger, kontrakt Jensena z Dignitas ważny do końca sezonu 2024 ma ulec rozwiązaniu rok wcześniej. Duńczyk spędził w amerykańskiej organizacji zaledwie kilka miesięcy. Żadna ze stron nie wydaje się jednak być zadowolona z rezultatów. Midlaner, przyzwyczajony do zajmowania topowych lokat w League of Legends Championship Series, zakończył split wiosenny na ostatniej pozycji. Lepsza forma latem nie zaprocentowała wystarczająco, aby jego drużyna miała szanse poważnie zawalczyć o wyjazd na Worldsy. DIG uległo już w drugiej rundzie play-offów, kończąc fazę pucharową na miejscu 5-6.

Kiepski rok zakończył rekordową passę w wykonaniu Jensena. Środkowy zakwalifikował się bowiem na mistrzostwa świata aż osiem razy z rzędu, deklasując pod tym względem konkurencję ze wszystkich lig. Dotychczas duński zawodnik uczestniczył w turnieju jako reprezentant dwóch organizacji – Cloud9 oraz Teamu Liquid. Największe sukcesy odnosił on wraz z Chmurami, dwukrotnie docierając do ćwierćfinałów Worlds, a w 2018 roku nawet do półfinału. Eksperyment w postaci zmiany barw okazał się zatem niezbyt satysfakcjonujący.

Warto wspomnieć, że choć ostatnie lata Jensen spędził w LCS, to powrót do rodzimego regionu nie jest całkowicie wykluczony. Od pewnego czasu wśród amerykańskich rezydentów coraz częściej zdarzają się przypadki pogoni za emigracją. Ewentualne przejście do EMEA nie byłoby wielkim zaskoczeniem, natomiast wciąż jest ono mało prawdopodobne. Okno transferowe w LoL-u nadchodzi wielkimi krokami, jednak wciąż brakuje nam wielu istotnych informacji o planowanych roszadach. Ciężko więc powiedzieć, co czeka Duńczyka w nadchodzącym sezonie oraz kto zajmie jego miejsce w Dignitas, jeśli powyższe doniesienia doczekają się potwierdzenia.