"Gdyby 9INE chciało zobaczyć, jak ten mecz przebiegał, to nie ma problemu"
Mimo upływu czasu Rafał "sNx" Snopek i spółka nadal są na cenzurowanym. Nie brakuje głosów o rzekomej nieuczciwości PALOMY. Niemniej, chociaż te pojawiają się od wielu miesięcy, to jak na razie nikt nie przedstawił dostatecznie mocnych dowodów, by wpłynęły one na sytuację poszczególnych zawodników. – Dziękuję wszystkim normalnym, którzy nie wyciągają pochopnych wniosków. Nie wiem jeszcze, czy chciałbym udostępniać nagranie wszystkim. Ale gdyby nawrot albo ktokolwiek z 9INE chciałby zobaczyć, jak ten mecz przebiegał, to nie ma problemu. Tam są wszystkie nasze taktyki, bo i tak pewnie będziemy ten skład zmieniać pod samego IEM-a – przyznał sam sNx w rozmowie z Kingą Kujawską po finale.
sNx komentuje zarzuty społeczności
Jednocześnie odniósł się do kwestii zarzutów, skierowanych m.in. do trenera formacji, Mikołaja "turtle'a" Dziedzica. Przyznał on, iż nagrywał cały mecz z dodatkowej kamery, by mieć dowód na niewinność swoją i swoich partnerów. – Jak wiecie, w CS2 nie ma slota dla trenerów, więc niestety nie było z nami turtle'a, ale i tak nas wspierał. Nagrywałem wszystko zza moich pleców. Dowody, które miały na nas być, do tej pory nie wyszły. Słyszałem, że mam kupione konto, a szybkim jednym tweetem mogę udowodnić, że nie jest. Jeśli ludzie chcą faktycznie wierzyć, w jakieś rzeczy, które totalnie nie mają pokrycia, w jakieś tweety ludzi odklejonych od rzeczywistości, to powodzenia – dodał Snopek.
Przypomnijmy, że PALOMA w wielkim finale ESL MP pokonała 2:0 9INE, triumfując 16:13 na mapie Ancient oraz 13:9 na mapie Nuke. W ten sposób sNx i jego partnerzy zgarnęli główną nagrodę w wysokości 25 tysięcy złotych i mistrzowski tytuł, ale nie tylko. Ich łupem padły również zaproszenia do play-inów Intel Extreme Masters Katowice 2024 oraz do eliminacji do ESL Pro League Season 19.