Orbit Anonymo 3:2 Zero Tenacity

Dwie pierwsze gry dla Anonymo

Pierwsza gra zaczęła się od eliminacji dla Anonymo na dolnej alei. Następnie formacja Michała "Roisona" Dubiela poszła za ciosem, a ten Tristaną miażdżył rywali w walkach drużynowych. Również Mustafa "pr1me" Bilici zaprezentował się lepiej od swojego przeciwnika na górnej alei i te wszystkie składowe złożyły się w triumf OAE. Znacznie ciekawsza była druga odsłona wtorkowego wieczoru, chociaż na taką się nie zanosiła. pr1me bowiem już na starcie gry wyeliminował Dawida "Melonika" Ślęczkę, a dolna aleja Anonymo znów prowadziła. Ponadto później eliminacje zaczął zdobywać grający Smolderem Roison. Natomiast nawet w tak opłakanej sytuacji Z10 potrafiło znajdować dobre zagrania, które prawie poskutkowały odwróceniem losów gry. Bardzo dużo w potyczkach robił Emre "Kofte" Akça, obijając przeciwników Corkim. Jednak w kluczowych momentach obrażenia Dubiela były zbyt ogromne i Anonymo poszło po prowadzenie 2:0.

Genialna odpowiedź Zero Tenacity

Trzecia gra była całkowitym przebudzeniem Zero Tenacity. Formacja Franciszka "HARPOONA" Gryszkiewicza dominowała nad rywalami na każdej linii i wychodziło jej każde zagranie. A Melonik dwoił się i troił Jayce'em, którym skończył grę ze statystykami 10/1/7. Najbardziej krwawe było czwarte starcie. Z początku nie byliśmy świadkami wielu zabójstw, ale gdy walki się zaczęły, to już się nie skończyły do końca gry. Mimo wszystko chwilami wydawało się, ze Zero Tenacity kontroluje rozgrywkę, gdyż potrafiło wychodzić na plus z większości batalii. Kluczowa dla przebiegu odsłony była kradzież Nashora przez Dániela "bluerzora" Subicza. Po niej Z10 wysadziło wszystkich oponentów, a niedługo po tym poszło po kolejne triumfy i na koniec Nexus wroga.

Srebrne zgrzyty dla OAE

Ostatnia odsłona serii zaczęła się całkiem spokojnie, a pierwszą krew zdobył pr1me. To właśnie na górze Summoner's Riftu działa się później akcja, aż do świetnego zejścia bluerzora na dolną aleję. Po jednej stronie dominowało OAE, a po drugiej Z10. Pierwszą walkę drużynową zobaczyliśmy przy jamie Podniebnego Smoka. Tego zgarnęło co prawda Anonymo, ale po tym, grający Smolderem HARPOON, wyeliminował trójkę oponentów, a Z10 łącznie wykręciło asa. Na tym jednak nie koniec akcji, gdyż chwilę później w potyczce w górnej dżungli Z10 pr1me powstrzymał przeciwnego strzelca. Natomiast w rewanżu przy smoku OAE zdobyło Duszę Podniebnego Potwora. W dodatku Adrian "Afroboi" Kaymer wyłapał HARPOONA, dzięki czemu jego formacja mogła podjąć Barona. Z10 jednak potrafiło się skutecznie bronić i wszystko sprowadzało się do potyczki przy Starszym Smoku. Tego ostatecznie dobił Hasan "Neramin" Samarsın, a OAE rozgromiło oponentów i poszło zniszczyć Nexus.

Tym samym Orbit Anonymo już na pewno zobaczymy w finale Ultraligi oraz na EMEA Masters. Transmisję ze spotkań Samsung Galaxy Ultraliga 2024 Spring możecie zobaczyć na kanałach Polsat Games na YouTube oraz na Twitch. Relację z całego turnieju możecie zaś śledzić, klikając w ten baner:

Ultraliga Spring 2024 – relacja tekstowa