ENCE | 16 : 12 (Nuke) |
Movistar KOI |
ENCE odwraca losy meczu
ENCE w nie najlepszym stylu rozpoczęło drugi dzisiejszy mecz. Podopieczni fińskiej organizacji przegrali zarówno pistoletówkę, jak i następującą po niej rundę. Dopiero przy okazji trzeciej potyczki w polskich szeregach nastąpiło przebudzenie. A zmiana sytuacji na serwerze była błyskawiczna. Podopieczni kubena zgarnęli pięć kolejnych oczek, wypracowując sobie w miarę bezpieczną przewagę. Tej jednak nie udało się utrzymać, bo do to KOI należało ostatnie słowo. Karpie odpowiedzieli rywalom pięknym za nadobne, również zdobywając pięć punktów z rzędu. A to oznaczało, że po pierwszej połowie to oni prowadzili 7:5. Niemniej ENCE miało jeszcze w zanadrzu ogromny atut, czyli grę po stronie broniącej.
A jak wiedzą nawet amatorzy, na Nuke'u jest to strona potężna. Niestety nie w tym przypadku, bo polsko-duński kolektyw w defensywie wypadał zatrważająco blado. A może to KOI było tak mocne w ataku? To nieistotne. Ważny jest natomiast fakt, że z każdą kolejną minutą sytuacja Polaków wyglądała coraz gorzej. Okazjonalnie zgarniane oczka niewiele tutaj zmieniały, bo to nadal KOI było na czele, a w 29. rundzie stanęło na krawędzi zwycięstwa. Czy zatem to był koniec ENCE? Pogłoski na ten temat były zdecydowanie przesadzone. Zamiast tego Kacper "Kylar" Walukiewicz i spółka pięciokrotnie obronili się, doprowadzając do dogrywki. Co więcej, w niej triumfalny marsz Ośmiornic trwał i te po zdobyciu w sumie dziewięciu rund z rzędu ostatecznie przechyliły szalę na swoją stronę, triumfując 16:12!
Wybrane mecze wraz z polskim komentarzem obejrzeć można na kanale Piotra "izaka" Skowyrskiego na Twitchu. Po więcej informacji na temat PGL Major Copenhagen 2024 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.