PGE Turów znika z mapy
PGE Turów Zgorzelec, jak sama nazwa wskazuje, wspierany był przez Polską Grupę Energetyczną. I to właśnie tam zapadły decyzje oznaczające koniec esportowego projektu. – Drodzy kibice, sympatycy, fani oraz hejterzy. Kilka dni temu otrzymaliśmy od PGE Polska Grupa Energetyczna SA informację o chęci zakończenia zawartego kontraktu dotyczącego wspierania sekcji esport, a więc i drużyny PGE Turów Zgorzelec Esport. Prosimy o szacunek zarówno dla zawodników reprezentujących nasze barwy, jak i sponsora, dzięki któremu mieliśmy szansę zaistnieć i pokazać nowe oblicze polskiego esportu – opartego na fundamentach "konwencjonalnego" sportu – mogliśmy wyczytać w komunikacie, który ukazał się w mediach społecznościowych.
- CZYTAJ TEŻ: To koniec Ungentium!
Esportowa sekcja klubu PGE Turów Zgorzelec powstała jesienią 2020 roku. Największe sukcesy osiągała w Polskiej Lidze Esportowej, gdzie wygrała dwa splity sezonu 2023, kończąc tamtą kampanię z tytułem wicemistrzowskim. Drugie miejsce zgorzeleckie Tury zajęły również w 10. sezonie European Pro League Division 2. W trakcie czterech lat przez organizację przewinęło się również wielu znanych graczy. Przykłady? Szymon "kRaSnaL" Mrozek, obecny członek Monte i ćwierćfinalista Majora. Dawid "SaMey" Stańczak, związany teraz z międzynarodowym składem Sangal Esports. Albo Maciej "b1elany" Biliński, który wypromował się do akademii słynnego BIG. Ostatnio zaś ekipę tworzyli Kacper "darko" Ściera, Adrian "kadziu" Lis oraz Kuba "Markoś" Markowski.