pasha dołącza do Loorda

Do rozmowy włączyła się również jedna z najbardziej rozpoznawalnych twarzy rodzimego esportu, Jarosław "pasha" Jarząbkowski. – Bądźmy szczerzy, polską scenę esportową trzeba w pizdu zaorać, zasiać ziarenko od nowa i powoli to pielęgnować. Esport ma być dla wszystkich, a na rodzimej scenie tylko tłuste koty. Niech to jebnie, zróbmy to od nowa. Od ludzi dla ludzi. Szkoda mi dobrych ludzi związanych z esportową sceną, zostawili serce a zostali na lodzie – ocenił w mediach społecznościowych mistrz świata z 2014 roku. W podobnym tonie wypowiedział się również Mariusz "Loord" Cybulski, z którym pasha miał okazję występować w przeszłości zarówno w Counter-Strike'u 1.6, jak i w Counter-Strike'u: Global Offensive.

Jednym z tych, którzy odpowiedzieli na post pashy, był Maciej Opielski. Ten przez lata pracował w AGO esports, zajmując tam stanowisko choćby prezesa. Obecnie natomiast związany jest z Rogue, będąc Dyrektorem ds. sponsoringu i operacji. – Czas, chęci i pieniądze. Wszystko dużo. Przez odejście ESL od rozgrywek krajowych i "upadku" PLE dochodzi kwestia promocji i sponsoringu na lokalnym rynku, co może być problematyczne w początkowej fazie rozwoju, jeżeli chodzi o finansowanie całego przedsięwzięcia – stwierdził Opielski. Rzeczony "upadek" Polskiej Ligi Esportowej to m.in. utrata głównego sponsora, Polskiej Grupy Energetycznej, oraz trwające już blisko dwa miesiące opóźnienie startu drugiego splitu.