Fresskowy uciekł spod topora. MAD Lions rzutem na taśmę awansowali do play-offów LEC

MAD Lions KOI		1:0		Rogue

MDK	1:0	RGE

Pierwszy krok pomyślny

Walka MAD Lions o bilet do play-offów LEC rozpoczęła się od ponownego starcia z Rogue. I w zasadzie przebieg tego meczu niewiele różnił się od tego, który widzieliśmy w pierwszej z dzisiejszych batalii pomiędzy tymi formacjami. Obie ekipy popełniały wiele błędów, z czego korzystali raz jedni, raz drudzy. Finalnie jednak wyszło na to, że to ekipa Fresskowego zaliczała mniej wpadek, czego efektem było wyprowadzenie już dość pokaźnej przewagi po wybiciu 20. minuty.

Pięć minut później jednak wydarzyła się bardzo długa walka, w której już Lwy na dobre przejęły pałeczkę. Łącznie wykluczyły aż czterech wrogów i zgarnęły Barona. Dzięki temu można było przeczuwać, że to właśnie zespół polskiego midlanera sięgnie po zwycięstwo. Tak też się ostatecznie stało. W 31. minucie zawodnicy MDK triumfowali w bójce drużynowej i zaraz po tym pobiegli zniszczyć Nexus. Tym samym Łotrzyki zostały oficjalnie wyeliminowane z tego splitu LEC. Brygada Przewoźnika z kolei musiała jeszcze dzisiaj zmierzyć się z Teamem Vitality.

MAD Lions KOI		1:0		Team Vitality

MDK	1:0	VIT

I drugi także – Fresskowy w play-offach LEC!

I mecz z VIT rozpoczął się znakomicie, szczególnie dla Fresskowego. Ten z pomocą Álvaro "Alvaro" Fernándeza del Amo był w stanie ukatrupić przeciwnego midlanera. Dzięki temu i ogólnie lepszej dyspozycji zarówno botlane'u, jak i toplane'u MDK wyszło na dość pokaźne prowadzenie już w pierwszych minutach gry. Niedługo później dołożyło do tego kolejne eliminacje, co zwiększyło jeszcze różnicę w funduszach. Vitality stać natomiast było na skrócenie dystansu po nieudanej walce w wykonaniu rywali. Mimo tego to Lwy nadal rozdawały karty i w miarę kontrolowały przebieg starcia. Później jednak już definitywnie udowodniły, że trzymają rękę na pulsie. Wychodziły im niemal wszystkie zagrania, a dysproporcja w funduszach stale rosła.

Koniec końców w 25. minucie znaleźli oni dla siebie idealną okazję na przyklepanie wygranej. Udało im się unicestwić drużynę przeciwną i zaraz po tym dopisać jeszcze Barona do swojego dobytku. Od tego momentu reszta była już tylko formalnością. Finalnie mecz zakończył się w 27. minucie. Brygada Fresskowego udanie zakończyła swoją długą podróż do play-offów. Vitality z kolei zostało drugą ekipą, która odpadła już z tego splitu LEC.

To już wszystko, jeśli chodzi o tę część. Play-offy startują 12 lipca. Transmisja z nadchodzących spotkań dostępna będzie w języku polskim na kanałach Polsat Games w telewizji, na Twitchu oraz w serwisie YouTube. Po więcej informacji na temat letniej edycji rozgrywek zapraszamy do naszej relacji tekstowej.