Wersja wideo wywiadu dostępna pod tym adresem
English version: text / video |
Dawid "Clonemeister" Laskowski: Jakie było wasze podejście do meczu z Heretics, ponieważ można było odczuć, że był to raczej taki mecz dla zabawy i w sumie to nie miał on większego znaczenia, bo i tak mieliście już zapewnione trzecie miejsce?
Mihael "Mikyx" Mehle: Nie była to gra najwyższych lotów. Mam wrażenie, że wszyscy ciągle gdzieś dawali się wyłapywać i na każdym kroku umierali, więc ani granie tego meczu, ani wygrana nie były najlepszym uczuciem (śmiech). Ale chociaż poćwiczyliśmy sobie teamfighty.
Draft był całkiem solidny od obu drużyn. Miałem wrażenie, że obie drużyny dostały to, czego chciały, więc w kwestii draftu była to wyrównana gra. Później my złapaliśmy trochę przewagi na start, ale po tym trochę przesadziliśmy i próbowaliśmy zbyt mocno naciskać i ja sam dałem się wyłapywać zbyt często. Przez to oddaliśmy nawet Barona. Ale w końcówce okazaliśmy się lepsi i udało się wygrać.
Ja też byłem bardzo zaskoczony wyborem Dr. Mundo, bo był to chyba pierwszy raz w tym splicie w jakimkolwiek regionie, kiedy został on wybrany.
Mundo wydaje się całkiem solidny, szczególnie z Warmogiem itp. Wygląda też na to, że ma dobrą linię przeciwko K'Sante. Zresztą, ogółem jest bardzo silny, jest dobry w teamfightach, trudno go szybko zabić. Heretics mieli akurat dobre postacie, aby go zgładzić, np. Azira i Zeri, ale on i tak dawał radę ich wytankować.
Nie będziemy dłużej rozmawiać już o tej grze, ponieważ nie była ona zbyt ważna, ale co było ważne, to to, co powiedział Caps w jednym z wywiadów na początku splitu kiedy byliście 1-2 po pierwszym tygodniu. Wówczas mówił, że po MSI byliście trochę zardzewiali, ale że też przegrana z T1 was trochę dotknęła. Teraz wygląda na to, że wróciliście już na dobry tor. Czy wy w takim razie coś zmienialiście w swoich przygotowaniach, czy może to było bardziej coś na zasadzie "Ok chłopaki, budzimy się, musimy grać po prostu swoje"?
Myślę, że na początku mieliśmy trochę problemów z rozgryzieniem mety, bo nie mieliśmy zbyt dużo czasu do treningów na nowym patchu, który była naprawdę spory, dużo zmian w runach itd. Zaczęło się grać innymi postaciami, a my wciąż graliśmy chociażby Varusem, gdzie inni już od niego w zasadzie odeszli. Do tego jeszcze mierzyliśmy się z dobrymi zespołami. Mam wrażenie, że Team BDS i SK Gaming zagrały bardzo dobrze przeciwko nam, ale prawdę mówiąc, gdybyśmy zagrali swoje, to byśmy dali radę wygrać.
Więc tak na dobrą sprawę nie zmieniliśmy zbyt dużo względem tego, co robimy zazwyczaj. Po prostu robiliśmy dalej to samo, ciężko pracowaliśmy i to się opłaciło. Trochę lepiej przemyśleliśmy drafty i powoli wracaliśmy też do naszego rytmu treningowego. Po MSI mieliśmy tygodniową przerwę, a potem wszyscy graliśmy soloQ, więc czasami nawyki z soloQ zaczęły przechodzić na scrimy i przez to później nie zawsze wszystko wychodzi tak, że dobrze się rozumiemy i było to właśnie dobrze widać podczas pierwszego tygodnia, że nie graliśmy tego, co zwykle. Ale oczywiście im więcej graliśmy później, tym było lepiej, więc myślę, że teraz jesteśmy w całkiem niezłej pozycji i myślę, że uda się to utrzymać. Do tego jeszcze wyszedł czwarty sezon "The Boys", więc to był dla nas pewnego rodzaju buff – nie przegraliśmy odtąd żadnej gry (śmiech).
Zajęliście trzecie miejsce w fazie zasadniczej za BDS i SK. Co powiesz na temat tych drużyn? Myślisz, że mogą stanowić one dla was zagrożenie w play-offach?
Nie wydaje mi się. Uważam, że są dobrzy, ale czuję, że tak naprawdę nie stanowią dla nas zagrożenia. W BO1 mogli pozgarniać kilka wygranych, ale w play-offach powinno być im ciężko wygrać przeciwko nam więcej niż jedną grę jednego dnia. Oczywiście nadal uważam, że są nieźli, ale my jesteśmy po prostu znacznie lepsi, zwłaszcza wtedy, kiedy gramy na naszym normalnym poziomie.
Myślę, że Fnatic może być dla nas pewnym wyzwaniem, ale i tak jestem dość pewny tego, że jesteśmy lepsi od każdego. Cieszę się jednak, że drużyny jak SK i BDS grają bardzo stabilnie i nie przegrywają losowo gier, dobrze widzieć coś takiego.
W tym roku macie szansę dokonać czegoś, czego jeszcze nigdy nie dokonano, bo możecie zgarnąć potrójne mistrzostwo LEC. Czujecie dzięki temu więcej motywacji, czy może nie zwracacie na to aż tak uwagi?
Nie skupiam się na tym zbyt mocno, ale na pewno byłoby fajnie losowo nie przegrać tak, jak zrobiliśmy to w zeszłym roku wiosną, kiedy zaliczyliśmy wpadkę z MAD Lions. To było niezbyt fajne uczucie. Więc tak naprawdę bardziej jest to na zasadzie niedopuszczenia innych do wygranej, ale i tak fajnie byłoby wygrać, bo jeśli zatriumfujemy, to kwalifikujemy się na Worldsy. Dlatego też w porównaniu z ostatnim latem jest to dużo ważniejsze, bo wtedy mimo wygranej nic nam to w sumie nie dało. Dla nas najważniejszą rzeczą jest dostać się na mistrzostwa świata.
Skoro już zacząłeś temat turniejów międzynarodowych, to pamiętam, że Caps wspomniał coś o tym, że wy musicie trenować pod kątem LEC, żeby wygrać LEC, ale w tym samym czasie też myśleć nad strategiami, które będą działały na arenie międzynarodowej. Czy od momentu jak już zapewniliście sobie play-offy, to te proporcje w przygotowaniach zmieniły się na korzyść treningów na turnieje międzynarodowe?
Niekoniecznie. Podczas naszych scrimów zawsze myślimy w ten sposób, że nawet jeśli nie zostaniemy skarceni za coś w tym meczu, to nie znaczy, że nie skarcą nas za to lepsze drużyny. Więc staramy się zwracać uwagę na to, czy to, co robimy, będzie też dobre w starciu z międzynarodowymi rywalami, także pod względem wybieranych postaci. I może właśnie jedyną różnicą jest to, że jeśli mamy jakąś strategię, albo postać, którą chcielibyśmy wybrać w tego typu momentach, to nie wybierzemy jej teraz, skoro już mamy zapewnione play-offy, bo chcemy np. sobie ją zachować na inną okazję.
Wkrótce na szali jest też inny turniej międzynarodowy, bowiem w przyszłym tygodniu będziecie grali podczas Esports World Cup. Co powiesz w ogóle na temat tego wydarzenia, jakie są twoje przemyślenia na temat tego turnieju i całej inicjatywy?
Myślę, że dobrą stroną tego jest to, że będziemy mogli poscrimować z drużynami z całego świata, więc będzie można potrenować przed play-offami LEC. A poza tym? W sumie nie ma to znaczenia jak tam sobie poradzimy. Jasne, fajnie byłoby wygrać z tymi zespołami, ale ostatecznie to nie ma znaczenia, nie ma to żadnego wpływu na jakiekolwiek kwalifikacje itp.
Głównie zależy nam na poscrimowaniu przeciwko tym drużynom i poprawieniu się przed play-offami LEC. Jest to coś na zasadzie mini bootcampu, jak zazwyczaj mamy przed Worldsami.
Myślisz, że granie przeciwko T1, Gen.G i innym drużynom pozwoli wam polepszyć się i pomoże wam przed play-offami LEC?
Zdecydowanie. Myślę, że te drużyny skarcą nas za niektóre złe nawyki, jakie nabyliśmy podczas tego splitu. Jeśli tylko uda nam się wyciągnąć z tego wnioski, to myślę, że będziemy znacznie lepsi przed play-offami.
English version
Dawid "Clonemeister" Laskowski: What was your approach on the game vs Heretics, because it was a pretty fun game against them, but to be honest it didn't really matter and it didn't really make any impact on you, because you have been locked third anyway, so how did it look from your perspective?
Mihael "Mikyx" Mehle: It was a bit of a low quality game. I feel like everyone was just getting caught all the time and everyone was dying all over the place, so it didn't feel the greatest playing that game, or even winning it, but there was a lot of teamfight practice at least.
The draft was pretty solid from both teams. I felt both teams kind of got what they wanted, so it was kind of an even game in terms of draft. Then we got some early leads, but then we got a bit greedy and tried to push too much and then got caught very often. Even gave Baron. But I guess we kind of won in the end, we were a bit more clutch than them.
I also was very surprised, because of the Dr Mundo pick. It was probably the first time this split in any other region?
Yeah, Mundo seems pretty solid, especially with the Warmog's and stuff yeah and apparently it's a good lane versus K'Sante, so if you can get their lane look just strong, in general in teamfights they couldn't really kill him that fast. Heretics actually had a good chance to kill tanks, e.g. Azir and Zeri, but he was still kind of just tanking them.
We won't be talking much about this game, because it wasn't really important, but what is important it's what Caps said in one of the interviews at the beginning of the split when you were 1-2 after the first week. He mentioned that you were a bit rusty after the MSI and also that the loss against T1 touched you a bit. Now it look like you came on a good track. Did you change anything at your practice or to make sure you will perform better, or it was more like "okay, guys, wake up, we just need to play our game"?
I think our meta read was a bit off at the start, because we didn't have as much time to practice on the new patch, which was kind of big. A lot of rune changes and it felt likedifferent game being played. We were still playing a lot of Varus where people stopped doing that. We also just played good teams. I feel like BDS and SK played quite well against us. Even though those both games we could have won if we actually were good. We were still a bit rusty.
I think we didn't really change much from our usual process. We just kind of kept doing what we were doing, just work hard and it paid off. We figured out drafts a bit more and just started actually getting back in the rhythm of playing together again. We only were playing together for like a week, because it was a one week break and then we just all played soloQ, so sometimes the soloQ habits get into scrims and then you're not on the same page sometimes. Our first week was not being on the same page, but the more we played afterwards, the better it got. Now we're at a pretty solid spot, so I think we're going to just keep going like that. Also I guess "The Boys" season 4 came out, so it was kind of a buff. Still haven't lost a game since then.
You've ended third in the regular behind BDS and SK. What will you say about these teams. Are they a real threat for you in the play-offs?
I don't really think so. I think they're good, but I feel like they're not really a threat to us. I feel they could get some wins in BO1's, but I think in play-offs it should be hard for them to actually win more than one game in a single day against us. I think they're still good teams, but we're just much better, especially if we can play at our usual level.
Fnatic maybe could get up there. I think Fnatic could be challenging ,but still I'm pretty confident that we're just better than everyone. But I'm happy to see that teams are actually consistently doing well like SK and BDS. They didn't drop random games for example so that was good to see.
This year you can make something that was never made before, because you can get a three-peat in LEC. Do you feel some kind of more motivation because of that to make it or you don't really mind about that?
I don't really mind that much, but it would feel nice to not randomly lose, because that's kind of what we did in Spring last year where we just randomly lost to MAD Lions and that felt quite bad. It would be more to deny other teams from winning, but it would also be nice to win just because I think if we win the third split as well we will already be qualified for the Worlds, so it's still very important compared to the last years Summer where we actually won, but nothing actually changed. The most important thing is just get into Worlds.
I also wanted to ask about some international things, because I also remember that Caps said something that you need to practice for LEC, to win the LEC, but you also need to think about the strategies that will also work internationally. After you've made it to the LEC playoffs did the proportions change in favor of the international preparation or not really?
Not really, I feel like whenever we practice we always think about that even if we didn't get punished from the teams we were scrimming against, we could get punished in this scenario from better teams, so we try to be mindful about if what we're doing is actually good against international competition, even in the case of champions we pick. I guess the difference is that maybe if we had like a specific strategy or champion pick that we wanted to pull out, maybe we wouldn't pull it out now that we actually secured playoffs, because we don't have to. We might want to save it. But I think that's the only difference really.
There is also another international tournament on the board pretty soon, because next week you will be playing Esports World Cup. What will you say about this event? What are your thoughts about the whole tournament and the in initiative?
Well, I think the good part about it is that we're going to be able to scrim the international teams, so we're going to get some good practice before our playoffs. Besides that it doesn't really matter how we do there. Would be nice to win against these teams, but in the end it doesn't have any implications for anything, any qualifications or something. Winning would be nice, but I think mostly just scrimming these teams and try to get better before playoffs, because it's kind of a short mini boot camp before Worlds same as how we usually have it.
Do you think that playing against tan geni and other teams will make you better and help you playing the playoffs in the LEC?
Yeah, I think they will punish a lot of the bad habits that we might have built up over the course of the split. If we can learn from that I think we're going to be much better for it.
- Follow the interviewee on X – Mihael "Mikyx" Mehle
- Follow the interviewer on X – Dawid "Clonemeister" Laskowski
Po więcej informacji na temat letniej edycji rozgrywek LEC zapraszamy do naszej relacji tekstowej.