Mocarze wejdą na ring nieco poturbowani
Kłamstwem byłoby jednak stwierdzenie, że wszyscy uczestnicy dzisiejszych zmagań przeszli przez poprzednią rundę bez żadnych problemów. Jedyną drużyną, która właściwie nie ma sobie nic do zarzucenia, jest SK Gaming. Mecz z Teamem Heretics był grą do jednej bramki, w której Yasin "Nisqy" Dinçer i spółka wyglądali naprawdę imponująco. Tego samego nie można powiedzieć o ich najbliższych rywalach. Fnatic ma za sobą starcie z GIANTX, które rozpoczęło się porażką Czarno-Pomarańczowych. W drugiej grze również nie obyło się bez problemów i dopiero w ostatniej odsłonie serii wicemistrzowie LEC Spring pokazali, na co naprawdę ich stać. Jeśli więc na Summoner's Rifcie znów pojawi się wybitne SK i FNC w słabej formie z ostatnich tygodni, to "miracle run" w drabince przegranych po raz kolejny może okazać się jedyną możliwą drogą.
Następnie G2 Esports zmierzy się z Teamem BDS. Obie formacje zaliczyły na starcie play-offów kilka potknięć. Tych było jednak znacznie więcej ze strony Adama "Adama" Maanane i jego kompanów. Niewiele zresztą brakło, aby zamiast nich Samurajów podjęło dziś MAD Lions KOI, bo Lwy były o krok od domknięcia ostatniej gry na swoją korzyść. G2 z kolei udało się wygrać spotkanie z Karmine Corp 2:0, ale nie były to zwycięstwa bezbłędne. Podopieczni Dylana Falco nadal pokazują kilka istotnych słabości, które zdeterminowani przeciwnicy będą mieli szansę wykorzystać. Aczkolwiek działa to też w drugą stronę i nie da się ukryć, że to ekipa Rasmusa "Capsa" Winthera podejdzie do tej serii w roli faworyta.
Harmonogram trzeciego dnia play-offów LEC 2024 Summer:
14 lipca | ||||||
17:00 | Fnatic | vs | SK Gaming | BO3 | ||
19:00 | G2 Esports | vs | Team BDS | BO3 |
Transmisja z nadchodzących spotkań dostępna będzie w języku polskim na kanałach Polsat Games w telewizji, na Twitchu oraz w serwisie YouTube. Po więcej informacji na temat letniej edycji rozgrywek zapraszamy do naszej relacji tekstowej.