Caps i jego Corki zaprowadzili dziś G2 do zwycięstwa

Rywalizacja w decydującym meczu LEC 2024 Summer miała kuriozalny przebieg. W każdej z trzech gier, które zostały rozegrane, to Fnatic znacznie lepiej radziło sobie na początku. I to na tyle lepiej, że w pierwszych dwóch potyczkach miało przewagę ponad pięciu tysięcy sztuk złota, a w ostatniej prawie dziesięciu! Za każdym razem jednak G2 udawało się znaleźć okazję do odrobienia strat. I aż trudno w to uwierzyć, zwłaszcza z perspektywy fanów FNC, że Samuraje byli w stanie przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. W ten sposób udało im się triumfować po raz trzeci w tym sezonie, co jest historycznym osiągnięciem. Warto natomiast wspomnieć, że to Caps był ważną częścią każdej z tych wygranych.

Środkowy G2 we wszystkich trzech potyczkach sterował Corkim i jego dyspozycja w tych grach była wręcz nienaganna. W pierwszej z pomocą Mihaela "Mikyxa" Mehle rozegrali przeciwników przy Baronie, co okazało się punktem zwrotnym. W drugiej natomiast dał się wyłapać rywalom w nie najlepszym stylu, lecz jego kompani zdołali go później pomścić. A w trzeciej zadawał po prostu ogromne obrażenia i w kluczowych momentach był w stanie eliminować oponentów. Koniec końców Caps cały mecz zakończył ze statystykami na poziomie 20/7/14. Mógł także pochwalić się m.in. wskaźnikiem aż dziesięciu zabijanych stworów na minutę oraz największą ilością obrażeń spośród wszystkich zawodników. Nic więc dziwnego, że po tak wspaniałym występie Winther może cieszyć się z tytułu najbardziej wartościowego gracza finału LEC.


G2 Esports dzięki dzisiejszemu zwycięstwu nie tylko zdobyło trzeci w tym roku tytuł mistrza LEC, ale także jako druga organizacja na świecie zapewniło sobie wyjazd na Worlds 2024. Wcześniej obecność potwierdzili także mistrzowie Mid-Season Invitational, Gen.G Esports, którzy dzięki temu, że awansowali do play-offów LoL Champions Korea, mogą być pewni występu na mistrzostwach świata.