fot. Krystian Szczęsny
League of Legends

Zero Tenacity kontra Back2TheGame – kto wygra letnią edycję Ultraligi?

Dawid Laskowski3.08.2024, godz. 09:17

Przed nami wielki finał Samsung Galaxy Ultraligi. Już dziś Zero Tenacity zmierzy się z Back2TheGame w gdańskim Kinguin Esports Lounge o mistrzostwo. Czy reprezentanci serbskiej organizacji będą w stanie utrzymać tytuł najlepszej drużyny tychże rozgrywek?

Zero Tenacity BO5
vs
16:30
Back2TheGame

Zero Tenacity walczy o czwarte mistrzostwo w Ultralidze

Zero Tenacity odkąd wkroczyło do Ultraligi to w zasadzie wygrywa praktycznie wszystko. Zaczęło się od sensacyjnego triumfu nad AGO ROGUE już w swoim drugim splicie, zgarniając po drodze jeszcze dwa puchary. Wypadek przy pracy zdarzył się zeszłego lata, kiedy to Z10 przedwcześnie wyleciało z wyścigu. Jeśli chodzi natomiast o obecny skład, to ten będzie miał okazję zachować status najlepszej formacji naszego podwórka. Wszak wiosną tego roku Robert "Erdote" Nowak i jego towarzysze byli w stanie wygrać z Orbit Anonymo w wielkim finale.

W tym splicie natomiast Zero Tenacity zaczęło fatalnie, lecz szybko się pozbierało. Na początku drużyna zaliczyła dwie porażki, co było niemałym zaskoczeniem. Kubeł zimnej wody najwidoczniej zadziałał właściwie, gdyż potem podopieczni Nikoli "xaniego" Zrinjskiego zgarnęli dwanaście zwycięstw z rzędu. Wydawało się zatem, że są oni nie do zdarcia. Aż nadeszły play-offy. Wtedy wszystko się posypało. Najpierw Z10 poniosło druzgocącą klęskę z Back2TheGame, a następnie z ledwością pokonało Forsaken, dzięki czemu wywalczyło sobie awans do finału w KEL-u. Między wynikami z tej fazy pucharowej, a z poprzedniego splitu występuje ciekawa zależność. Zarówno wiosną, jak i latem przedstawiciele serbskiej organizacji najpierw przegrywali 2:3 ze swoim rywalem, po to, aby następnie pokonać kolejną ekipę 3:2. Przypomnijmy, że przy okazji ostatniego finału lanowego byli oni w stanie triumfować 3:0. Czy historia zatem zatoczy koło?

Back2TheGame już raz wygrało, ale czy uda się to powtórzyć w środowisku lanowym?

O to, aby tak się nie stało, postarają się gracze Back2TheGame. Czyli ekipa, która w zasadzie z niczego zdołała stworzyć coś, czego efektem jest wielki finał Ultraligi. Warto wspomnieć, że przecież jeszcze niedawno B2TG występowało w drugiej dywizji Ultraligi, a teraz walczy o mistrzostwo na pierwszym poziomie rozgrywkowym. To niesamowita historia, która wielu fanom League of Legends może się podobać. I trzeba przyznać, że ten polski kolektyw w pełni sobie zasłużył na udział w tym meczu.

Całą fazę zasadniczą Jarosław "Kozi" Marchewka i jego towarzysze utrzymywali się za Zero Tenacity i nie odstępowali kroku. Ich wyniki były na tyle równe, że prawdopodobnie nikt nie miał wątpliwości, że to ta formacja zapewni sobie awans do play-offów. Zaskoczenie nastąpiło natomiast właśnie w pierwszej rundzie etapu pucharowego, kiedy to B2TG pokonało Z10. Wygrana ta smakowała jeszcze lepiej, gdyż był to rewanż za zeszły split zmagań, kiedy to właśnie te zespoły biły się o wejście do finału i wtedy Back2TheGame poległo 2:3. Sprawa zatem wydaje się być prosta – gracze Bartłomieja "VoVa" Ryla muszą dziś powtórzyć sukces z poprzedniego starcia. Pytanie tylko, czy rozgrywanie finału w otoczeniu fanów i w innej atmosferze będzie grało na ich korzyść, czy wręcz przeciwnie?


Wielki finał Ultraligi 2024 Summer startuje już o godzinie 16:30. Transmisję z tego meczu będziecie mogli oglądać na kanałach Polsat Games w telewizji, na Twitchu oraz w serwisie YouTube. Dodatkowo bezpośrednio z gdańskiego Kinguin Esports Lounge co-streamować to będą także Jakub "Cinkrof" Rokicki oraz Paweł "delord" Szabla. Po więcej informacji na temat bieżącej odsłony zmagań zapraszamy do naszej relacji tekstowej, w której znajdziecie się, klikając poniższy baner:

Samsung Galaxy Ultraliga Summer 2024