Diablo wyrzucony za niestawienie się na konferencji
A wszystko dlatego, że Diablo został wyrzucony z federacji FAME! O co chodzi? Były bokserski mistrz świata niespodziewanie nie stawił się na wczorajszej konferencji przed sobotnią galą w Warszawie. Swoją absencję usprawiedliwił obecnością na obozie oraz tym, że "nie będzie jeździł tam i z powrotem". Od razu zapowiedziano, że wobec 42-latka zostaną wyciągnięte konsekwencje. Nikt chyba jednak nie spodziewał się, że aż takie! – Z inicjatywy prezesa Rafała Pasternaka władze FAME podjęły decyzję o usunięciu z federacji Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka. Nieobecność zawodnika podczas konferencji świadczy o braku szacunku dla kibiców, rywala, wszystkich pozostałych zawodniczek i zawodników. Dla nas najważniejsi są i będą nasi widzowie, dzięki którym osiągnęliśmy tak wielki sukces jako federacja. FAME to społeczność, w której nawet najwięksi rywale okazują sobie elementarny szacunek poprzez dostosowanie się do zasad współzawodnictwa w trakcie walki, ale również w okresie promującym galę – możemy wyczytać w oświadczeniu federacji.
- CZYTAJ TEŻ: Trener Diablo prowokuje pashę. "Obsrałeś zbroję? Będziesz leżał, będziesz bity, będziesz płakał"
– Każda nasza zawodniczka i każdy nasz zawodnik jest dla nas tak samo ważny. Szanujemy osiągnięcia i zdobyte tytuły, ale nie akceptujemy stawiania siebie ponad innymi. W naszej federacji nie ma równych i równiejszych. Podjęcie tej decyzji nie było dla nas łatwe, ale zawsze będziemy stali po stronie tych, dzięki którym już za 4 dni zorganizujemy największą galę freak-fightową w historii – naszych kibiców. Z uwagi na zaistniałe okoliczności na najbliższej gali nie wystąpi Jarosław "pashaBiceps" Jarząbkowski, który miał być rywalem Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka – dodali przedstawiciele FAME. Przypomnijmy, że już wcześniej starcie pashy i Diablo było obiektem wielu zawirowań. Początkowo wszystko miało odbyć się w formule MMA. Później jednak obóz Włodarczyka zaczął domagać się zmiany na K1 z wykorzystaniem butów, argumentując to kontuzją doświadczonego boksera. Z kolei Jarząbkowski, mimo że początkowo odrzucał ten pomysł, wreszcie zdecydował się zgodzić na taką roszadę.
pasha komentuje: Niestety tak wygląda życie
– Chciałbym wam przekazać tutaj pozytywne, dobre informacje. Chciałbym powiedzieć coś mądrego, ale niestety nie będą to dobre informacje. Na trzy dni przed planowanym wydarzeniem na Stadionie Narodowym okazało się, że nie dojdzie do mojej walki. FAME wydał oświadczenie, więc możecie się z nim zapoznać. Niestety tak wygląda życie, że mimo włożonej ciężkiej pracy nie udaje się osiągnąć celu. Nie ja pierwszy i ostatni. W tym wszystkim muszę zachować zdrowy rozsądek. Przede wszystkim balans. Kiedy dajecie z siebie maksa, musicie później dać ten czas rodzinie, na swoje przyjemności i pasje. W tym całym szaleństwie, w tej całej zawirowanej sytuacji nie będę narzekał. Jak zwykle wyciągam jakieś plusy z całych przygotowań. Czegoś się znowu nauczyłem, poznałem nowych świetnych ludzi. Kolejne doświadczenie zebrane, życie w reżimie treningowym. Co ja tu mogę mówić, uciekam do rodziny. Zostały nam trzy dni wspólnych wakacji, bo wszystko poświęciłem na treningi. Tak bywa – skomentował wszystko sam pasha.
Tak od siebie pic.twitter.com/BKfF8MPLcm
— paszaBiceps (@paszaBiceps) August 28, 2024
Gala FAME 22 odbędzie się 31 sierpnia na PGE Narodowym w Warszawie. Tam zobaczymy m.in. pojedynki Tomasza Adamka z Kasjuszem "Don Kasjo" Życińskim, Krzysztofa "Bestii z Tokio" Gonciarza z Tomaszem "Gimperem" Działowym oraz Amadeusza "Ferrariego" Roślika z Kamilem "Szczurkiem" Łaszczykiem.