MAD Lions KOI 2:1 PSG Talon

Zacięta rywalizacja w pierwszej grze

Seria rozpoczęła się znakomicie dla Fresskowego i jego kolegów. W pierwszej grze meczu otwierającego trzeci dzień Worlds MAD Lions dość szybko wysunęli się na prowadzenie. To dzięki korzystnej dla nich walce o Czerwie Pustki, gdzie poza jednym z potworków dopisali oni aż trzy eliminacje. Szczęście MDK natomiast nie trwało wiecznie. Podczas bójki o drugi rzut fioletowych kreatur Tajwańczycy odpłacili się pięknym za nadobne, zgarniając cztery zabójstwa za zero. Nieco później reprezentanci Pacific Championship Series dopisali kolejne trzy oczka na swoje konto. Wydawało się, że PSG może odskoczyć, lecz Lwy nie miały zamiaru łatwo złożyć broni. W 23. minucie świetnie skontrowali atak rywali, czego efektem finalnie był Baron. I dzięki temu formacja polskiego midlanera przejęła kontrolę nad potyczką. Ostatecznie gra potrwała jeszcze ponad dziesięć minut, ale przedstawicielom LoL EMEA Championship udało się ją domknąć.

Fresskowy melduje się w głównym etapie Worlds

Druga odsłona meczu wyglądała praktycznie tak samo, jednak ostateczny zwycięzca był inny. Na początku obie formacje wymieniały się ciosami, ale końcowo nieco lepiej z wymian zaczęli wychodzić podopieczni Chenga "CorGiego" Pin-Luna. I ta przewaga z wczesnego etapu gry miała znaczenie w późniejszym czasie, gdyż PSG w większości walk miało nieco więcej siły, co przekładało się na eliminacje oraz zdobywanie zasobów z mapy. Koniec końców to właśnie mistrzowie PCS-u dotarli do szczęśliwego dla siebie finału, wyrównując stan serii.

Wszystko zatem miało wyjaśnić się w grze numer trzy. I na jej starcie było widać, że PSG chce przydusić oponentów, zaczynając atak już od pierwszych minut. O tym przekonał się Alex "Myrwn" Pastor Villarejo na górnej alejce, gdzie został zgankowany w czwartej minucie przez przeciwnego leśnika. Hiszpan został zgładzony, ale nieopodal był jego rodak, Javier "Elyoya" Prades Batalla, który wyeliminował Yu "JunJię" Chun-Chię. To nie powstrzymało Tajwańczyków przed ich planem na wystraszenie przeciwników. Ci kontynuowali swoją strategię, co się opłacało, bo zdobyli kilka kolejnych wykluczeń i tym samym wyszli na prowadzenie. Lwy natomiast nie pozostawały dłużne i odgryzały się kilkukrotnie. Punktem zwrotnym w tej grze było wyłapanie Huanga "Maple'a" Yi-Tanga w 25. minucie przez Álvaro "Alvaro" Fernándeza del Amo. Dzięki fantastycznemu podbiciu Alistara udało się szybko zgładzić najpierw wrogiego midlanera, a potem jeszcze trzech jego kolegów. To poskutkowało Baronem na konto MDK. I od tej chwili trzecia siła LEC nie potrzebowała już dużo czasu, aby skończyć mecz. Nexus PSG został zrównany z ziemią w 34. minucie. Oficjalnie MAD Lions zatem jako pierwsi zakwalifikowali się z play-inów do głównego etapu Worlds 2024.


A już za chwilę drugie starcie o awans, w którym GAM Esports podejmie Movistar R7. Transmisję z tego meczu będziecie mogli śledzić z polskim komentarzem na Polsat Games i na co-streamach Damiana "Nervariena" Ziaji oraz Pawła "delorda" Szabli. W języku angielskim transmitować będzie natomiast Marcin "Jankos" Jankowski. Po więcej informacji na temat nadchodzących Worlds 2024, uczestników i harmonogramu zapraszamy do naszej relacji tekstowej, w której znajdziecie się, klikając poniższy baner:

Worlds 2024