Łatwe spacerki i poważne sprawdziany na otwarcie Worlds
Jeśli chodzi o ekipy z LEC, to bezapelacyjnie najłatwiejszy przeciwnik przypadł G2 Esports. Samuraje zmierzą się bowiem z dzisiejszym triumfatorem z play-inów Worlds, paiN Gaming. Na miejscu mistrzów Starego Kontynentu trudno byłoby wymarzyć sobie lepsze losowanie niż mistrzowie Brazylii. Ale że startowali oni z pierwszego koszyka, można było spodziewać się taryfy ulgowej. Przed znacznie trudniejszym zadaniem stanie natomiast Fnatic. Srebrni medaliści regionu EMEA staną w szranki z trzecią siłą LoL Champions Korea – Dplus KIA. Marek "Humanoid" Brázda i jego kompani nie mieli jednak szans wylosować słabszych rywali. Cały trzeci pool stanowili właśnie reprezentanci LCK oraz LoL Pro League.
MAD Lions KOI również się nie poszczęściło. Choć Bartłomiej "Fresskowy" Przewoźnik i spółka mieli możliwość trafić na FlyQuest, to ostatecznie w udziale przypadła im najsilniejsza ekipa z Chin. Lwy rozpoczną więc swoje zmagania w głównej fazie od meczu z Bilibili Gaming. A co z FlyQuest? Cóż, Kacper "Inspired" Słoma i Alan "Busio" Cwalina jako przedstawiciele pierwszego koszyka także stali w całkiem wygodnej pozycji, mając gwarancję przeciwnika z play-inów. Zagrają oni jednak z jednym z silniejszych zespołów tego etapu – GAM Esports.
A jak rysują się pozostałe pary? Mistrzowie LCK, Hanwha Life Esports, zawalczą z mistrzami Pacific Championship Series, PSG Talon. Druga ekipa z LPL, Top Esports, na starcie zmierzy się z trzecią siłą Korei i obecnymi mistrzami świata – T1. Team Liquid Honda jako srebrny medalista LoL Championship Series podejmie z kolei LNG Esports, czwartego mocarza Chin. Gen.G Esports, mistrzom Mid-Season Invitational i wicemistrzom LCK, przypadli natomiast srebrni medaliści LPL, Weibo Gaming, którzy jednak z uwagi na punkty reprezentują swój region jako czwarty seed.
fot. LoL Esports |
Główny etap Worlds startuje 3 października. Transmisję z rozgrywek będziecie mogli śledzić z polskim komentarzem na Polsat Games i na co-streamach Damiana "Nervariena" Ziaji oraz Pawła "delorda" Szabli. W języku angielskim transmitować będzie natomiast Marcin "Jankos" Jankowski. Po więcej informacji na temat Worlds 2024, uczestników i harmonogramu zapraszamy do naszej relacji tekstowej, w której znajdziecie się, klikając poniższy baner: