Poczwórne pożegnanie
Nie jest zatem zaskoczeniem, że TSM zafundował swoim fanom kolejną kadrową rewolucję. W jej wyniku z formacją pożegnało się aż czterech jej dotychczasowych członków. Trzej z nich to zawodnicy – Tyler "sym" Porter, Alex "aproto" Protopapas i Kevin "poised" Ngo. – Kochałem każą sekundę z tym zespołem i jestem bardzo wdzięczny za to, że w minionym roku dali mi szansę. Nigdy nie zapomnę wspomnień, które razem stworzyliśmy – przyznał w mediach społecznościowych sym. – Nie zamieniłbym doświadczeń i tego czasu, który przeżyłem z tą drużyną, na nic innego na świecie. Kocham ich wszystkich niczym braci. Wkrótce opowiem więcej o mojej przyszłości i o tym, jak się czuję – dodał aproto. Wobec tego w ekipie pozostali jedynie Johann "seven" Hernandez i Anthony "gMd" Guimond.
Niemniej ich trenerem nie będzie już Daniel "Faded" Hwang. On bowiem także opuszcza TSM. – Nie jestem w stanie wystarczająco podziękować TSM-owi za szansę. I za to, że pozwolił nam stworzyć to braterstwo. Słowa uznania dla Mike'a Scalesa [menadżer organizacji – przyp. red.] za to, że odgrywa kluczową rolę we wszystkim, co dzieje się za kulisami – stwierdził Amerykanin. Ten według plotek ma niedługo przenieść się do Europy, by objąć stery w słynnym Teamie Vitality. Tymczasem sama formacja za trzy i pół tygodnia rozpoczyna zmagania w trzecim tegorocznym splicie północnoamerykańskiego VALORANT Challengers. Pytanie więc, kto oprócz sevena i gMd pojawi się wówczas na serwerze przy okazji inauguracyjnego spotkania grupy D z ROSE?
Skład TSM-u prezentuje się obecnie następująco:
Johann "seven" Hernandez | |
Anthony "gMd" Guimond | |
– | |
– | |
– |