Jankos odchodzi z Heretics po dwóch latach
Jankos z Teamem Heretics związał się pod koniec 2022 roku. Stało się to po tym, jak zamknął swój długi rozdział pt. "G2 Esports". Wchodząca do League of Legends EMEA Championship organizacja natomiast zdołała pozyskać jednego z najlepszych dżunglerów w historii Europy i wokół niego stworzyć skład, w którym Jankowski miał przyjąć rolę generała. Pomysł szlachetny, jednak bardzo szybko okazało się, że będzie to równoznaczne z dużym zjazdem pod względem poziomu i tym samym oczekiwań. Król Pierwszej Krwi bowiem w poprzednich latach przyzwyczaił swoich kibiców do regularnych zwycięstw, a w Heretics już to tak nie wyglądało. Pierwsze dwa splity były fatalne, bo drużyna zajęła kolejno ósme i dziewiąte miejsce. Dopiero latem, kiedy dokonano pierwszych zmian, nieco się to polepszyło, ale nadal było to za mało.
- ZOBACZ TEŻ: Rekkles odchodzi z T1! Szokująca decyzja Szweda
Na ten rok TH wyszło z ciekawą inicjatywą, która miała rozgrzać serca szczególnie tych nieco starszych fanów. Organizacja bowiem próbowała odtworzyć skład byłego G2 z dostępnych na rynku zawodników. W ten sposób w szeregach formacji pojawili się tacy gracze jak Martin "Wunder" Hansen, Luka "Perkz" Perković oraz Victor "Flakked" Lirola Tortosa. Niestety, projekt ten tylko w głowie był udany, gdyż na Summoner's Rifcie nie radził on sobie najlepiej. W międzyczasie doszło też do sprzeczki wewnątrz zespołu, czego efektem było posadzenie Perkza na ławce rezerwowych. Do tego rozstano się także z Normanem "Kaiserem" Kaiserem. Na wiosnę natomiast Heretics stało się "polskie". Do ekipy dołączyli Adrian "Trymbi" Trybus oraz awaryjnie awansowany został Artur "Zwyroo" Trojan. I jak jeszcze wiosenny split mógł dać pewną nadzieję na lepszą przyszłość, tak letnia edycja zmagań była już totalną klapą.
To koniec Polaka w LEC? "Nie wiem, co będę dalej robił"
Po zamknięciu roku dość szybko pojawiły się plotki z rzetelnych źródeł o tym, że w Teamie Heretics dojdzie do gruntownej przebudowy. W składzie miał zostać bowiem jedynie Flakked, a reszta miała się rozejść w swoje strony. Jankos tym samym mógł zacząć poszukiwania nowej drużyny na kolejny rok. Z czasem jednak pojawiały się kolejne doniesienia, ale niestety żadne z nich nie dotyczyły Rzeźnika z Poznania. Wakatów w LEC zaczęło podobno ubywać i wygląda na to, że Jankowski nie znalazł dla siebie nowego domu.
Sam zainteresowany jednak we wspomnianym już pożegnalnym filmie podsumował czas spędzony w Heretics, wspominając też o jego planach na najbliższą przyszłość. – Nie wiem, co będę dalej robił. Na ten moment oczywiście negocjuję z różnymi drużynami. Biorę też pod uwagę tworzenie contentu. Myślę, że obie te rzeczy są bardzo prawdopodobne – zaznacza Jankos.