Wildcard | 2:1 | Virtus.pro | ||
Ancient 10:13 | Inferno 13:7 | Anubis 13:8 |
Virtus.pro wyeliminowane przez Wildcard
Wildcard nie miało jednak łatwo na początku poniedziałkowego boju. To bowiem Virtus.pro, grające na swoim Anciencie, zdominowało rywali w pierwszych minutach. Skład spod znaku polarnego niedźwiedzia wygrał nie tylko pistoletówkę, ale i cztery następujące po niej rundy! A to wszystko w natarciu. Dopiero w rundzie szóstej gracze vinSa wreszcie znaleźli skuteczny sposób na powstrzymanie Virtusów. Co więcej, z biegiem czasu ekipa zza oceanu wyglądała coraz lepiej, dzięki czemu jeszcze w pierwszej połowie odrobiła większość strat. Tuż przed przerwą zawodnicy polskiego trenera tracili do oponentów już tylko dwa oczka. Po zmianie stron natomiast Wildcard dotrzymywało VP kroku i wydawało się nawet, że potrzebna może być dogrywka. Ale do tej nie doszło, bo Virtus.pro niemal rzutem na taśmę zatriumfowało 13:10!
W tamtym momencie podopieczni vinSa byli jedną nogą poza Majorem. Aby przedłużyć swoje nadzieje, gracze amerykańskiej organizacji musieli odpowiedzieć na swoim Inferno. I tak też zrobili! Co więcej, już w pierwszej połowie Wildcard mocno odpowiedziało Virtusom, którzy po przejściu do ataku starali się jeszcze nawiązać rywalizację, ale nie zdało się to na nic. Zamiast tego prowadzona przez Jozefiaka piątka wygrała 13:7, a nam pozostało poczekać na Anubisa. Tam zaś zawodnicy Polaka znowu świetnie weszli w bój, nic sobie nie robiąc z konieczności gry po stronie terrorystów. VP natomiast zdobyło się na zaledwie jeden zryw, który miał miejsce już przy wyniku 4:12. Zryw ten pomógł jedynie zmniejszyć rozmiary porażki, bo ostatnie słowo należało do Wildcard. To ten zespół zatriumfował 13:8 i wyrzucił Virtus.pro za burtę Majora.
Polską transmisję oglądać można na kanale Piotra "izaka" Skowyrskiego na Twitchu. Po więcej informacji na temat Perfect World Shanghai Major 2024 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.