Yike już nie jest Samurajem
G2 Esports oficjalnie ogłosiło dziś, że dłużej dla drużyny LEC grać nie będzie już Yike. Szwed do zespołu dołączył pod koniec 2022 roku. Wtedy spotkało się to ze sporą krytyką, zwłaszcza ze strony polskiej widowni, gdyż przejął on pałeczkę po Marcinie "Jankosie" Jankowskim. Ostatecznie nowy nabytek bardzo szybko się zaaklimatyzował i już w swoim debiutanckim splicie sięgnął po mistrzostwo LEC. Później takowych zdobył jeszcze cztery. W zasadzie tylko wiosną 2023 roku nie był w stanie finiszować na najwyższym miejscu podium. Do tego wszystkiego dwukrotnie zagrał zarówno na Mid-Season Invitational, jak i Worlds.
Sukcesów tych w barwach Samurajów (przynajmniej na ten moment) już natomiast nie powtórzy. Najprawdopodobniej jednak nie oznacza to, że nie będzie miał możliwości obronić tytułu mistrza LEC. Według plotek bowiem Yike w przyszłym sezonie rywalizacji ma występować dla Karmine Corp, gdzie rzekomo zagra m.in. z Caliste "Caliste" Henry-Hennebertem czy Kimem "Canną" Chang-dongiem.
Koniec pożegnań, pora na powitania?
Yike to drugi zawodnik, z którym w ostatnim czasie G2 Esports zakończyło współpracę. Tydzień temu bowiem taki sam los spotkał Mihaela "Mikyxa" Mehle. Wygląda jednak na to, że to koniec pożegnań ze strony organizacji. Jak donoszą dziennikarze Sheep Esports, pozostała trójka graczy ma kontynuować grę dla drużyny w przyszłym sezonie LEC. Ponadto znani są już podobno następcy Yike'a i Mikyxa. W dżungli występować w kolejnym roku ma były leśnik Teamu BDS Academy, a zarazem mistrz EMEA Masters – Rudy "SkewMond" Semaan. W buty Słoweńca na dolnej alejce wskoczyć ma natomiast Labros "Labrov" Papoutsakis, który niedawno odszedł z Teamu BDS.
Tak według plotek prezentuje się skład G2 Esports na LEC 2025:
Sergen "BrokenBlade" Çelik | ||
Rudy "SkewMond" Semaan | ||
Rasmus "Caps" Winther | ||
Steven "Hans sama" Liv | ||
Labros "Labrov" Papoutsakis | ||
Dylan Falco |