"Nie obchodziło mnie, że graliśmy z nimi w Katowicach"
W wielkim finale Perfect World Shanghai Major 2024 donk i jego partnerzy z Teamu Spirit podjęli FaZe Clan. Ponownie zmierzyli się więc z ekipą, którą pokonali również w decydującym boju w ramach Intel Extreme Masters Katowice 2024. Jak się jednak okazuje, dla Rosjanina nie miało to większego znaczenia. – Zdecydowanie nie obchodziło mnie, że graliśmy już z FaZe na początku roku. To, co było w Katowicach, zostało w Katowicach. To był początek roku i minęło wiele czasu. Nie miało to znaczenia. Bardziej obchodziło mnie to, że graliśmy z nimi w ćwierćfinale Majora i wtedy przegraliśmy. A ja chciałem się za to zemścić – stwierdził donk w rozmowie z serwisem HLTV, nawiązując do wydarzeń z PGL Major Copenhagen 2024.
Czy donk zasłużył na miejsce w top 1?
W obliczu tego i wcześniejszych sukcesów wielu upatrzyło w Kryshkovetsie jednego z głównych kandydatów do tytułu najlepszego gracza na świecie. O ten 17-latek miałby rywalizować ze swoim rodakiem, Ilyą "m0NESYM" Osipovem z G2 Esports. A także z Mathieu "ZywOo" Herbautem z Teamu Vitality. – Nie mam najmniejszego pojęcia, kto będzie top 1. I zupełnie mnie to nie obchodzi. Ilya grał dobrze przez cały rok, dlaczego więc nie dać top 1 jemu? Nie wiem, ogólnie nie robi mi różnicy, kto zajmie miejsce w top 1. Niezależnie od tego, czy będę to ja, czy ktoś inny. To, co jedynie się liczy, to zwycięstwa mojej drużyny. Nawet jeżeli jestem graczem z top 150 na świecie, ale mój zespół wygrywa, to będę szczęśliwy – zapewnił pięciokrotny zdobywca MVP od HLTV.
A czy sam donk w swoim mniemaniu zasłużył na to, by już w debiutanckim sezonie wylądować na samym szczycie listy najlepszych graczy globu? – I tak, i nie. Najlepszy gracz powinien być tym, który prezentuje stabilne wyniki przez cały rok. Ja z uwagi na pewien brak doświadczenia i brak gry na najwyższym poziomie, pozwalałem sobie na spadek pod względem statystyk i morale, przez co zawiodłem na dwóch turniejach. Ale, szczerze mówiąc, to ich wybór. Nie wiem, czy zasługuję na to, czy nie. To wyżej postawieni decydują, nie ja – stwierdził Kryshkovets. Wspomniany słabszy okres przydarzył mu się latem przy okazji Esports World Cup 2024 oraz IEM Cologne 2024.