3DMAX 2:0 MIBR
Inferno 19:16 | Nuke 13:5 | Train 0:0

Awans dla 3DMAX

Rzeczone 3DMAX w drugim meczu na IEM Katowice podjęło MIBR. I trzeba piątce znad Sekwany oddać, że zaczęła w naprawdę dobrym stylu. Mimo gry w natarciu na Inferno nie miała problemu, by dotrzymywać oponentom kroku, a potem nawet ich wyprzedzić! Myliłby się jednak ten, kto zakładałby szybki koniec. Zamiast tego po zmianie stron zmieniła się też sytuacja na serwerze. A Brazylijczycy, którzy przegrywali już 6:11, niespodziewanie doprowadzili do dogrywki. I to wszystko tylko po to, by w niej... i tak polec 16:19. W tej sytuacji skład z Kraju Kawy musiał szukać swojej szansy na wybranym przez siebie Nuke'u. Kłopot w tym, że tam... MIBR praktycznie nie dojechał. Jedynie w początkowych rundach faktycznie zapowiadało się na zacięty bój. A potem 3DMAX przejęło inicjatywę i nie oddało jej już do końca. W tym czasie Francuzi zdobyli dziewięć rund z rzędu i zatriumfowali 13:5, z przytupem przypieczętowując swój awans.

FlyQuest 1:2 Astralis
Train 13:5 | Ancient 7:13 | Inferno 11:13

Astralis rzutem na taśmę zostaje na IEM-ie

W rozgrywanym równolegle spotkaniu IEM Katowice pomiędzy FlyQuest a Astralis zobaczyliśmy natomiast trzy mapy. Co ciekawe, to formacja z Antypodów zaczęła z wysokiego C, radząc sobie z Duńczykami na Trainie z zatrważającą wręcz łatwością. Wynik 13:5 na korzyść FQ w pełni oddawał przebieg wydarzeń na serwerze, a jednocześnie stanowił zapowiedź tego, że AST, jak przed rokiem, może szybko opuścić Górny Śląsk.

Ale Duńczycy mieli inne plany i na Anciencie dali oponentom bolesną lekcję Counter-Strike'a. Bo jak inaczej nazwać pogrom 11:1? Nieco lepiej ze strony FlyQuest wyglądało to po zmianie stron, ale i tak na niewiele się to zdało, bo to AST zwyciężyło 13:7. Wobec tego potrzebna była mapa numer trzy, którą w tym wypadku było Inferno. I tam faktycznie losy wygranej ważyły się do ostatnich minut. Ba, niewiele brakowało, a oglądalibyśmy dogrywkę. Ale ostatnie słowo raz jeszcze należało do Astralis, które rzutem na taśmę doszło do wyniku 13:11 i tym samym odesłało FQ z powrotem do domu.


A już za moment kolejne spotkania. Mecze wraz z polskim komentarzem obejrzeć będzie można na kanale Piotra "izaka" Skowyrskiego na Twitchu. Po więcej informacji na temat Intel Extreme Masters Katowice 2025 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.

IEM Katowice 2025