Virtus.pro 2:0 MIBR
Anubis 13:4 | Ancient 13:10 | Inferno

MIBR ulega Virtus.pro

Virtus.pro w pierwszych minutach badali teren, wymieniając się z MIBR-em punktami. Ale od czwartej rundy wzięli się ostro do roboty, na dobrą sprawę pozbawiając brazylijskich oponentów dostępu do tlenu. Od tego momentu Latynosi zgarnęli jeszcze tylko jedno oczko, podczas gdy pozostałe punkty padły łupem Virtusów. Później okazało się, że nie była to jedynie kwestia stron, po których grały zespoły. VP bowiem równie dobrze, jak w obronie, wypadło również w ataku. Z kolei MIBR również był konsekwentny i konsekwentnie nie był w stanie podjąć rękawicy. Zamiast tego Brazylijczycy wygrali tylko jedną rundę i bardzo szybko musieli pogodzić się z bolesną porażką w stosunku 4:13.

Potem przyszła pora na Ancienta. Ten wybrany został przez MIBR i było to też widać na serwerze, bo ekipa ta wreszcie zdolna była do czegoś więcej niż pokorne czekanie na najniższy wymiar kary. Co więcej, to Brazylijczycy ruszyli ostro z kopyta, prowadząc już nawet 5:1! Ale ten udany początek nie przełożył się na dobrą końcówkę pierwszej połowy. Wszystko przez Virtus.pro, które jeszcze przed przerwą nie tylko odrobiło wszystkie straty, ale nawet samo zyskało dwupunktową przewagę. Przewagę, która po zmianie stron jeszcze urosła, przez co MIBR miał nóż na gardle. Dla latynoskiej piątki była to dostateczna motywacja, by zdobyć się na ostatni zryw i zbliżyć się do VP na odległość dwóch punkt. I tyle, bo chwilę później Virtusi wyprowadzili kończący cios, wygrywając tym razem 13:10.


Mecze wraz z polskim komentarzem obejrzeć będzie można na kanale Piotra "izaka" Skowyrskiego na Twitchu. Po więcej informacji na temat Intel Extreme Masters Katowice 2025 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.

IEM Katowice 2025