Eternal Fire ośmiesza Falcons, Vitality z trudną przeprawą na IEM-ie

Od zwycięstw dzień z IEM Katowice rozpoczęli zawodnicy Eternal Fire i Teamu Vitality. Turkom udało się pokonać Team Falcons, z kolei Mathieu "ZywOo" Herbaut i spółka rozprawili się z 3DMAX. Mimo iż oba pojedynki zakończyły się na przestrzeni dwóch map, to miały dwa różne oblicza. I o dziwo, bardziej jednostronnym starciem było to z udziałem Sokołów i EF. Można nawet powiedzieć, że Ismailcan "XANTARES" Dörtkardeş i jego koledzy rozjechali Falcons i to po raz kolejny na przestrzeni kilkunastu dni. Wcześniej ten sam wyczyn udał się na BLAST Bounty. TV z kolei miało większe problemy z w pełni francuską piątką. Wszystko za sprawą tego, że na pierwszej mapie do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były aż dwie dogrywki.

Dla Polaków dzień pół na pół

W połowie dnia na IEM-ie rozegrały się dwa spotkania z polskimi akcentami. G2 Esports z Januszem "Snaxem" Pogorzelskim i Wiktorem "TaZem" Wojtasem zmierzyło się z Virtus.pro. Z kolei FaZe Clan, którego trenerem jest Filip "NEO" Kubski, podjął BIG. I jeśli chodzi o zeszłorocznych wicemistrzów, to ci odnieśli dziś zwycięstwo, ale po naprawdę trudnym boju. Niemcy wspięli się na wyżyny i napsuli krwi formacji Finna "karrigana" Andersena. A Samuraje? Samuraje zaliczyli falstart, niespodziewanie ponosząc klęskę z VP. Co gorsza, nie udało się ugrać nawet jednej mapy. Tym samym G2 od teraz będzie grać w każdym kolejnym meczu fazy grupowej o życie.

NAVI rozjeżdża FURIĘ, MOUZ bez siuhego z porażką

Wieczorem natomiast odbyły się dwa pojedynki w ramach grupy B IEM Katowice. I w obu przypadkach wszystko wyjaśniło się w dwie mapy. Natus Vincere, czyli najlepsza drużyna zeszłego roku według serwisu HLTV, pokazała, czemu otrzymała to miano. Dosadnie przekonała się o tym FURIA, która była w stanie zdobyć zaledwie osiem punktów na przestrzeni całego meczu. Równolegle MOUZ podejmowało GamerLegion. Podopieczni Adriana "imd" Piepera sprawili uśmiech na twarzy wszystkim przeciwnikom zwolnienia Kamila "siuhego" Szkaradka z Myszy. Wszystko za sprawą tego, że bez polskiego IGL-a zespół ten nie dał rady wygrać nawet jednej gry, przybliżając się tym samym do rychłego odpadnięcia z turnieju.

Wyniki sobotnich starć IEM Katowice 2025:

1 lutego

Ćwierćfinał drabinki wygranych grupy A

13:30 Team Falcons 0:2 Eternal Fire Inferno 7:13
Train 5:13
13:30 Team Vitality 2:0 3DMAX Inferno 19:16
Nuke 13:9
16:00 G2 Esports 0:2 Virtus.pro Inferno 9:13
Mirage 14:16
16:00 FaZe Clan 2:1 BIG Ancient 13:10
Mirage 9:13
Nuke 13:7

Ćwierćfinał drabinki wygranych grupy B

18:30 Natus Vincere 2:0 FURIA Dust2 13:5
Mirage 13:3
18:30 MOUZ 0:2 GamerLegion Inferno 9:13
Mirage 11:13

Mecze wraz z polskim komentarzem obejrzeć będzie można na kanale Piotra "izaka" Skowyrskiego na Twitchu. Po więcej informacji na temat Intel Extreme Masters Katowice 2025 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.

IEM Katowice 2025