Statystyki zawodników

Caliste spada z podium LEC-owego KDA

Stało się. Francuskie objawienie w LEC i dotychczasowy lider topki KDA w minionym tygodniu upadł o kilka razy za dużo. Caliste "Caliste" Henry-Hennebert zaliczył zatem spadek z samego szczytu na czwartą lokatę. Przez całe zestawienie przeszło zresztą spore tornado – David "Supa" Martínez García, Álvaro "Alvaro" Fernández del Amo oraz Kim "Canna" Chang-dong pożegnali się z rankingiem na dobre (albo przynajmniej na najbliższe dwa tygodnie). Na piątej lokacie pojawiła się za to zupełnie nowa, niespodziewana twarz leśnika Vitality, Linasa "Lyncasa" Nauncikasa. A co z podium? Podium zostało w pełni przejęte przez gang w czarno-pomarańczowych uniformach. Złoty medal powędrował do Eliasa "Upseta" Lippa, zaś srebrny i brązowy trafiły kolejno do leśnika i midlanera Fnatic, Ivána "Razorka" Martína Díaza i Marka "Humanoida" Brázdy.

KDA
Upset, Fnatic, LEC 2025fot. Riot Games/Wojciech Wandzel 1. | Upset | Elias Lipp
KDA: 12,89
Fnatic

2. Razork 3. Humanoid 4. Caliste 5. Lyncas
KDA: 8,93 KDA: 8,91 KDA: 6,33 KDA: 5,76

Farmerzy wiodą względnie spokojne życie

Lista najwybitniejszych farmerów przeszła zdecydowanie mniejszą rewolucję. Choć ciężko mówić tu w ogóle o jakiejkolwiek rewolucji, kiedy zmianie uległo tylko jedno nazwisko. Adam "Jackies" Jeřábek ustąpił miejsca Cho "Rahelowi" Min-seongowi i teraz to koreański strzelec pilnuje bram topki. Na samym szczycie, jako jedyny z wynikiem powyżej 10 CS/min, utrzymał się Yoon "Ice" Sang-hoon. Zaraz za nim, oczko wyżej niż w poprzedniej edycji kącika, znaleźli się Oh "Noah" Hyeon-taek oraz Caliste. Ale bynajmniej nie dlatego, że jakkolwiek poprawili swoje wyniki – te wyglądają nieco gorzej niż tydzień temu. To po prostu zasługa Humanoida, który obniżył loty jeszcze bardziej i z drugiej lokaty ześlizgnął się na czwartą.

Średnia zabitych stworów na minutę
fot. Riot Games/Wojciech Wandzel 1. | Ice | Yoon Sang-hoon
CSPM: 10,07
Team BDS Team BDS

2. Noah 3. Caliste 4. Humanoid 5. Rahel
CSPM: 9,7 CSPM: 9,48 CSPM: 9,44 CSPM: 9,35

Noah nie opuszcza gardy

Cóż, nie da się ukryć, że Karmine Corp nie ma za sobą najbardziej udanej kolejki. Kolejni reprezentanci francuskiej organizacji pożegnali się z następną już listą chwały – tym razem mowa o rankingu DPM, z którego z hukiem wylecieli Caliste i Vladimiros "Vladi" Kourtidis. Ale wyniki drużynowe nie zawsze idą w parze ze słabszymi wynikami indywidualnymi, co udowodnił po raz kolejny Noah. Strzelec GIANTX przez całą fazę zasadniczą LEC zachował miano największego brutala, nawet kiedy jego zespół nie radził sobie już tak wybitnie. Na pożegnaniu z graczami KC najbardziej skorzystali Humanoid oraz Supa, przejmując ich dotychczasowe stołki na podium. A schedę po Czechu i Hiszpanie na czwartej i piątej lokacie przejęli Ilias "nuc" Bizriken i Matyáš "Carzzy" Orság.

Średnia zadawanych obrażeń na minutę
Noah, GIANTX, LEC 2025fot. Riot Games/Michał Konkol 1. | Noah | Oh Hyeon-Taek
DPM: 911,3
GIANTX

2. Humanoid 3. Supa 4. nuc Team BDS 5. Carzzy
DPM: 859,2 DPM: 834,9 DPM: 830,2 DPM: 813,8

Fnatic ściąga podatki z zawodników LEC

Przechodząc do rankingu najbogatszych obywateli Summoner's Riftu, przechodzimy jednocześnie do kolejnego pola zdominowanego przez zawodników Fnatic. Z jednym małym wyjątkiem względem topki KDA, bo Czarno-Pomarańczowi tym razem uplasowali się na pierwszym, trzecim i czwartym miejscu. Pomiędzy nich na drugą lokatę wdarł się Rasmus "Caps" Winther, który być może również pomylił lata i myślał, że znów gra dla brytyjskiej organizacji. Duńczyka wyprzedził Upset, dementując plotki o pasywnej fazie gry w alei, zaś tuż pod tą dwójką znaleźli się Óscar "Oscarinin" Muñoz Jiménez i po raz czwarty już (na cztery zestawienia) Humanoid. Środkowego FNC goni natomiast lider minionej kolejki w osobie Supy.

Średnia przewaga w złocie w 15. minucie
Upset, Fnatic, LEC 2025fot. Riot Games/Wojciech Wandzel 1. | Upset | Elias Lipp
GD@15: 534
Fnatic

2. Caps 3. Oscarinin 4. Humanoid 5. Supa
GD@15: 532 GD@15: 436 GD@15: 407 GD@15: 375

Statystyki drużyn

Przepychanki o honor trwają w najlepsze

Miejmy nadzieję, że dominacja Fnatic jeszcze wam się nie znudziła, bo to samo (w jeszcze większym stopniu) spotkało rankingi drużynowe. Na pierwszy ogień idzie oczywiście topka KD. Tym razem nie GIANTX, nie Karmine Corp, a właśnie dawni królowie Starego Kontynentu znaleźli się na samym jej szczycie. Teamy z topowej trójki odzwierciedlają zresztą najlepsze ekipy ostatnich sezonów LEC, bowiem na lokatach 2-3. zameldowały się kolejno G2 Esports oraz Movistar KOI. Miejsce czwarte przypadło w udziale KC, a jeśli chodzi o piąte... O nie toczył się zaciekły bój GX z Teamem BDS, ale finalnie nuc i jego kompani przebili swoich rywali o kilka cyfr po przecinku.

KD (drużyny)
1. | Fnatic 2. G2 Esports
KD: 1,46
3. Movistar KOI
KD: 1,30
4. Karmine Corp
KD: 1,25
5. Team BDS Team BDS
KD: 1,95 KD: 1,06

Nowi brutale zawładnęli LEC

Ranking drużynowego DPM pozostał niemal nietknięty, jeśli chodzi o uczestników, bo pozycje to inna para kaloszy. Dlaczego "niemal"? Bo BDS tym razem udało się wkręcić "na szóstego", dzieląc piąte miejsce z Teamem Vitality. Przechodząc natomiast do rozstawienia, mamy do czynienia z awansem Fnatic i Movistar KOI oraz spadkiem KCORP i GIANTX. KC ze szczytu tabeli ześlizgnęło się na ostatni stopień podium, natomiast Giganci z tegoż właśnie stopnia zsunęli się na czwartą lokatę. Tę dotychczas zajmowało MKOI, któremu udało się wskoczyć na miejsce drugie. Tam z kolei do tej pory znajdowało się FNC, które ponownie wyciągnęło ręce po złoty medal.

Średnia zadawanych obrażeń na minutę (drużyny)
1. | Fnatic 2. Movistar KOI
DPM: 2905
3. Karmine Corp
DPM: 2857
4. GIANTX
DPM: 2802
5. Team Vitality
DPM: 3010 DPM: 2714
Team BDS Team BDS
DPM: 2714

Top 3 i długo, długo nic

Fnatic po raz pierwszy, Fnatic po raz drugi, Fnatic po raz trzeci – sprzedane! Czarno-Pomarańczowi w rankingach drużynowych nie dopuścili do głosu nikogo, zajmując pierwsze miejsce również w zestawieniu zespołów z największą przewagą w złocie w 15. minucie. Aczkolwiek patrząc na topkę indywidualną, nie powinno być to szczególnym zaskoczeniem. Obecność Capsa i Supy także przełożyła się na wyniki ich formacji, bo MKOI i G2 ponownie załapały się na srebrną i brązową statuetkę. Na ostatnich premiowanych lokatach uplasowały się Vitality oraz BDS. Tym razem reprezentanci szwajcarskiej organizacji doczekali się samodzielnego wyróżnienia – choć i to jest mocno naciągane, bo nie mówimy tu już o przewadze, a o... jak najmniejszym deficycie.

Średnia przewaga w złocie w 15. minucie (drużyny)
1. | Fnatic 2. Movistar KOI
GD@15: 1236
3. G2 Esports
GD@15: 1206
4. Team Vitality
GD@15: 79
5. Team BDS Team BDS
GD@15: 1590 GD@15: -332

Statystyki bohaterów

Strzelców ani widu, ani słychu

Było dużo zmian, były nowe twarze i nowi liderzy, to pora pomęczyć się z odrobiną stagnacji. Ta wywołana jest oczywiście przez Skarnera, który w pierwszym tygodniu LEC zanotował KDA 37 i ani razu od tamtej pory nie pojawił się już w grze. Na całe szczęście reszta topki doczekała się sporego przetasowania. Nautilus przeżył spadek o trzy oczka, rzutem na taśmę łapiąc się piątej lokaty, podczas gdy Gnar wspiął się dokładnie tyle samo do góry i zadomowił na miejscu drugim. Pomiędzy nimi uplasowali się natomiast Lillia oraz Ziggs. Co ciekawe, po raz pierwszy od niepamiętnych czasów w rankingu tym nie znalazł się żaden strzelec. Choć Hextechowy Saper poniekąd występuje w tej właśnie roli.

KDA (bohaterowie)
1. | Skarner
KDA: 37

2. Gnar 3. Lillia 4. Ziggs 5. Nautilus
KDA: 22 KDA: 17 KDA: 15 KDA: 14

Skarner pozostał za kratami na dobre

Tematu Skarnera nie można oczywiście zakończyć na samym KDA. Przedwieczny Suweren nie pojawiał się wszak na Summoner's Rifcie nie z powodu niechęci graczy i trenerów, a przez paraliżujący strach przed jego potęgą. Wystąpił on bowiem w każdym drafcie tego etapu LEC i oprócz dwóch gier pierwszej kolejki za każdym razem lądował na ławce wykluczeń. Dość często spotykał na niej Maokaia i Kalistę, którzy ominęli tylko dwie fazy wyboru bohaterów i doczekali się banów kolejno 30 i 35 razy. Zdecydowanie więcej wolności zaznali za to K'Sante oraz Rell. Duma Nazumah zameldowała się w grze 18 razy, natomiast Żelazna Mścicielka dostąpiła tego zaszczytu aż 31 razy.

Prezencja w drafcie (bohaterowie)
1. | Skarner
PB%: 100%
(2P, 43B)

2. Maokai Kalista 4. K'Sante 5. Rell
PB%: 95,6%
(13P, 30B)
PB%: 95,6%
(8P, 35B)
PB%: 93,3%
(18P, 24B)
PB%: 86,7%
(31P, 8B)

Nowe bohaterki triumfują w LEC

Na finiszu wypadałoby jak zawsze omówić najskuteczniejsze postacie tego splitu. Bezdyskusyjnie najlepiej wypadła Zyra, która co prawda nie może już pochwalić się stuprocentowym winratio, ale do końca utrzymała się na pierwszym miejscu, przegrywając tylko jedną grę. Swoje udziały w topce zachowali również Yone i Maokai, ale ich wyniki nie są już tak imponujące jak wcześniej. Wiecznie Żywy spadł o jedno oczko i zatrzymał się na czwartej lokacie, natomiast Spaczony Drzewiec przez trzykrotną porażkę w tej kolejce wylądował dopiero na piątej pozycji. Na podium zameldowały się zaś dwie nowe bohaterki, obie ze współczynnikiem wygranych w wysokości 80%. Czyżby Orianna i Kai'Sa miały wrócić do łask w fazie pucharowej?

Współczynnik wygranych (bohaterowie – minimum 5 występów)
1. | Zyra
Win%: 88,9%
(8-1)

2. Orianna Kai'Sa 4. Yone 5. Maokai
Win%: 80%
(4-1)
Win%: 80%
(4-1)
Win%: 70%
(7-3)
Win%: 69,2%
(9-4)

Artykuł przygotowany na bazie danych z serwisów Leaguepedia oraz GamesOfLegends. Zbiór statystyk z poprzedniego tygodnia znajdziecie pod tym adresem.


Faza zasadnicza LEC dobiegła końca, play-offy startują zaś 15 lutego. W tym roku za oficjalną polską transmisję LEC odpowiedzialny jest Damian "Nervarien" Ziaja. Po więcej informacji na temat zimowego splitu zapraszamy do relacji tekstowej, w której znajdziecie się, klikając poniższy baner:

LEC