Astralis obiektem krytyki
Według medialnych doniesień Astralis ma obecnie być wystawione na sprzedaż za cenę szacowaną na około 2-3 milionów dolarów. Niemniej nie wiadomo, czy w tym wypadku chodzi wyłącznie o samą markę, czy też o podległy jej obecnie skład Counter-Strike'a. Skład, który dopiero co zafundował swoim kibicom ogromne rozczarowanie. Bo za takie trzeba uznać brak awansu na BLAST.tv Austin Major 2025. Co istotne, dla Astralis oznaczało to piąty z rzędu turniej o mistrzostwo świata, na którym zabraknie formacji. Jak jednak twierdzi Valery "L3rich" Kharitonov, forma graczy ma iść w parze z dyspozycją włodarzy. Założyciel Aurory Gaming upublicznił materiały, które rzekomo mają być prezentacją przygotowaną z myślą o rozmowach z potencjalnymi inwestorami. Ich poziom pozostawia jednak sporo do życzenia.
- CZYTAJ TEŻ: Były dyrektor NIP-u i North kupi Astralis?
– Ktokolwiek nabędzie te uszkodzone towary, powinien być wysłany na test IQ. Jedynym prawdziwym facetem w całej tej organizacji jest cadiaN. Najzabawniejszą rzeczą jest to, że ich prezentacja dla potencjalnych inwestorów wygląda jak moja szkolna praca na informatykę z 2006 roku. [...] W taki sposób Astralis stara się sprzedać organizację. "Dywizja CS:GO", a nie CS2. Zwolniony dyrektor sportowy i tuzin innych niespójności. Ale cóż, czego można się spodziewać po zarządzie, który miesięcznie wydaje na wynagrodzenia graczy tyle, ile Nemiga wydaje przez rok, a mimo to piąty raz z rzędu nie może dostać się na Majora? – podsumował L3rich w swoim wpisie.
29-letni Rosjanin dopiero co zapewnił sobie usługi Turków z Eternal Fire, którzy dotarli do ćwierćfinału PGL Bucharest 2025. Na tym samym turnieju Astralis odpadło zaś już po piątej rundzie fazy grupowej.