Fajnie Mieć Skład 2:3 Zero Tenacity

Zero Tenacity zaczyna od mocnego uderzenia

Finałowa seria Rift Legends 2025 Spring zaczęła się fantastycznie dla graczy Zero Tenacity. To właśnie oni byli zdecydowanie aktywniejsi od swoich oponentów. Szczególnie dobry początek gry rozgrywał Tomáš "Zubac" Kyselák. Czech pokusił się o wybór Lillii i to się opłaciło. Siał on nią postrach na Summoner's Rifcie. Kilka udanych ganków i Z10 wyszło na solidne prowadzenie. Im dalej w las, tym gorzej wyglądała sytuacja Fajnie Mieć Skład. Wiele wyjaśniła walka o Atakhana, która często okazuje się być punktem zwrotnym. Ale nie w tym przypadku. Zubac pewnie zgarnął permanentne wzmocnienie, a później jego ekipa dorzuciła jeszcze kilka eliminacji. I w zasadzie to było tyle – obecni mistrzowie pewnie dociągnęli potyczkę do szczęśliwego dla siebie końca.

FMS błyskawicznie odpowiada i to dwukrotnie

Kto oglądał poprzednie starcia tych formacji, albo zna te ekipy, to wie też, że FMS na pewno tanio skóry nie sprzedaje. No i tym razem nie było inaczej. Na odpowiedź Artura "Rybsona" Gębicza i jego towarzyszy długo czekać nie trzeba było, bo choć w drugiej grze mieli powolny początek, to później już doszli do głosu. Szczególnie dużą różnicę można było zauważyć na środkowej alejce, gdzie prym wiódł Yasuo w rękach Adriana "Mrozka" Skoniecznego. Ryzykowny wybór się opłacił, a Fajnie Mieć Skład mogło cieszyć się z wyrównania po niespełna trzydziestominutowym boju.

Ale to nie było jedyne, na co stać FMS. W trzeciej odsłonie meczu esportowo-streamerska formacja także była w stanie pokazać pazur. I to dosłownie, bo na górną alejkę wybrany został Warwick przez Krzysztofa "frajga" Chibowskiego. Początek co prawda znów nie wyglądał najlepiej dla w pełni polskiej piątki, lecz ta znowu była w stanie znaleźć dla siebie okazję, która przechyliła szalę zwycięstwa na ich stronę. Takim momentem była bijatyka w 24. minucie, kiedy to FMS unicestwiło wrogów, tracąc tylko jedną głowę. Od tej chwili wszystko szło już po myśli walczących o odbicie tytułu mistrza Rift Legends. Ostatecznie gra skończyła się niedługo po wybiciu pół godziny. Mieliśmy zatem 2:1 dla Fajnie Mieć Skład.

Zero Tenacity się nie dało – Woolite i spółka obronili mistrzostwo Rift Legends

Po tych dwóch grach fani FMS z pewnością byli wniebowzięci. Ich euforię pogłębiły dodatkowo wydarzenia z początku czwartej gry. W końcu to właśnie Fajnie Mieć Skład lepiej weszło w czwarte starcie, zaczynając od dwóch eliminacji. Zero Tenacity jednak mimo kilku strat twardo trzymało się rywali. Z czasem zresztą to Z10 zaczęło coraz częściej znajdować korzystne dla siebie akcje. Bitwa natomiast i tak była wyrównana, ale końcowym bohaterem mógł być tylko jeden gracz. I tym najprawdopodobniej można nazwać Pawła "Vasco" Machnika. Midlaner serbskiej organizacji fantastycznie zachował się podczas jednej z utarczek, co przekuło się już na sporą przewagę dla jego ekipy. Ta koniec końców zdołała doprowadzić do remisu i sprawiła, że w każdym meczu play-offów Rift Legends do wyłonienia zwycięzcy potrzebne było pełne BO5.

No ale ów zwycięzcę trzeba było jeszcze faktycznie wyłonić. Po wybrzmieniu Srebrnych Zgrzytów przenieśliśmy się do piątej, decydującej gry. Co jednak ciekawe, w tak trudnym i intensywnym momencie gracze obu drużyn nie zamierzali bawić się w defensywę. Początek natomiast należał do Zero Tenacity, a w szczególności dla Zubaca, który niesamowicie uprzykrzał życie Rybsonowi, pozbawiając go wielu obozów w lesie. Mimo tego FMS było w stanie jakoś trzymać się blisko przeciwników, a nawet na chwilę wysunąć się na prowadzenie. Po raz kolejny jednak sporo namieszała bitwa o Atakhana, w której to Z10 triumfowało, ale dzięki ogromnemu szczęściu. Jak jednak mówi przysłowie – szczęście sprzyja lepszym. A w tej grze ewidentnie stało ono po stronie mistrzów zimy. Ci w kolejnych wymianach byli górą i koniec końców zdołali dotrzeć do mety. Tak więc Z10 zdołało obronić tytuł mistrza Rift Legends, z kolei FMS musi zadowolić się srebrem.

Klasyfikacja generalna Rift Legends 2025 Spring:

1. Zero Tenacity 4 500 €
2. Fajnie Mieć Skład 3 000 €
3. Forsaken 1 500 €
4. Back2TheGame 1 000 €
5-7. Orbit Anonymo, DOCISK, MY STAR
8. LODIS baraże

To już koniec wiosennej edycji Rift Legends. Obu dzisiejszych finalistów niebawem będziecie mogli zobaczyć w akcji na EMEA Masters. Pełen informacji dotyczących tej edycji rozgrywek znajdziecie w naszej relacji tekstowej:

Rift Legends 2025 Winter