Statystyki zawodników

Samuraje ponownie terroryzują LEC

Wszystko za sprawą tego, że do gry weszli finaliści wiosennego splitu LEC – G2 Esports i Movistar KOI. Ci pierwsi zaznaczyli swoją obecność już w pierwszym zestawieniu. I to zaznaczyli ją w nie byle jaki sposób, bo wyrzucając niemal całą dotychczasową topkę KDA z rankingu. Z poprzednich laureatów ostał się jedynie Yoon "Poby" Sung-won, który jednak ześlizgnął się z lokaty trzeciej na piątą. Wszystkie poprzednie zajmują bowiem Samuraje. Miejsca zabrakło jedynie dla Rasmusa "Capsa" Winthera. Kto z wicemistrzów poprzedniej rundy wypadł najlepiej? Co ciekawe, był to Labros "Labrov" Papoutsakis. Nieco gorszym wynikiem pochwalić się może Steven "Hans sama" Live. Brązowym medalem dzielą się natomiast Sergen "BrokenBlade" Çelik i Rudy "SkewMond" Semaan.

KDA
Labrov, LEC 2025 Summerfot. Riot Games/Michał Konkol 1. | Labrov | Labros Papoutsakis
KDA: 28
G2 Esports

2. Hans sama 3. BrokenBlade SkewMond 5. Poby
KDA: 25 KDA: 24 KDA: 24 KDA: 23

Wśród farmerów zapanowała względna stabilizacja

Reprezentanci G2 nie popisali się jednak w kwestii farmienia. W rankingu największych koneserów walki PvE nie uświadczymy bowiem ani jednego przedstawiciela owej formacji. W nim swoją drogą zmieniło się akurat niewiele. Aż czterech wyróżnionych z ubiegłego tygodnia zdołało utrzymać się w ścisłej czołówce – pożegnał się z nią jedynie Victor "Flakked" Lirola Tortosa, a w jego miejsce zadebiutował David "Supa" Martínez García. Nie znaczy to jednak, że nie doszło do żadnych roszad – dotychczasowe (pierwsze) miejsce zachował jedynie Yoon "Ice" Sang-hoon. Elias "Upset" Lipp i Poby poszybowali z lokat 4-5. na podium, natomiast Caliste "Caliste" Henry-Hennebert oddał brązowy medal wzamian za klucze do bram. Wspomniany wcześniej strzelec Movistar KOI okupuje zaś pozycję czwartą.

Średnia zabitych stworów na minutę
fot. Riot Games/Wojciech Wandzel 1. | Ice | Yoon Sang-hoon
CSPM: 10,37
Team BDS

2. Upset 3. Poby Supa 5. Caliste Karmine Corp
CSPM: 10,3 CSPM: 10,22 CSPM: 10,22 CSPM: 10,11

Supa z supa-brutalnym startem LEC-owego lata

Znacznie więcej zadziało się natomiast w gronie największych LEC-owych brutali. Mamy wszak do czynienia z sytuacją bliźniaczo podobno do tej w rankingu KDA – tylko jeden zawodnik zachował swoją pozycję i tym razem mowa tu o Caliste, który jak siedział, tak nadal siedzi na miejscu czwartym. A żeby nie było mu przykro, to do towarzystwa oczko niżej pojawił się jego kolega z drużyny – Vladimiros "Vladi" Kourtidis. Pozostałe lokaty zajęli natomiast wspomniani już finaliści ostatniego splitu. Tym razem na szczycie nie znalazł się jednak żaden z Samurajów – BrokenBlade'owi i Hansowi samie przypadły w udziale dwa niższe stopnie podium. Na tronie rozsiadł się nie kto inny, jak Supa.

Średnia zadawanych obrażeń na minutę
Supa, Movistar KOI, LEC 2025 Springfot. Riot Games/Michał Konkol 1. | Supa | David Martínez García
DPM: 858,5
Movistar KOI

2. BrokenBlade 3. Hans Sama 4. Caliste Karmine Corp 5. Vladi Karmine Corp
DPM: 782,7 DPM: 772,1 DPM: 767,6 DPM: 759,1

G2 okradło swoich rywali ze wszystkich oszczędności

Brutalna siła to nie wszystko – pieniądze przecież też są ważne. I na ich brak gracze G2 również nie mogą narzekać, bo aż trójka przedstawicieli tej ekipy znalazła się na liście zawodników z największą przewagą w 15. minucie gry. Nie jest to jednak dominacja absolutna – Caps, Hans sama i SkewMond istotnie mogą cieszyć się naprawdę wypchanymi portfelami, ale żaden z nich nie dostąpił zaszczytu zajęcia fotela lidera. Na nim wciąż rezyduje bowiem Shin "Rooster" Yun-hwan, który niemal trzykrotnie powiększył swoje prowadzenie względem ubiegłej kolejki. Zestawienie zamyka natomiast leśnik Czarno-Pomarańczowych, Iván "Razork" Martín Díaz.

Średnia przewaga w złocie w 15. minucie
Rooster, Team BDS, LEC 2025 Summerfot. Riot Games/Alexandre Weber
1. | Rooster | Shin Yun-hwan
GD@15: 1203
Team BDS

2. Caps 3. Hans sama 4. SkewMond
5. Razork
GD@15: 1022 GD@15: 968 GD@15: 891 GD@15: 569

Statystyki drużyn

Samuraje z REKORDOWYM wynikiem w historii LEC-owych kącików

Nikt chyba nie będzie wybitnie zdziwiony, jeśli powiemy, że rankingi drużynowe również zostały przejęte przez G2 Esports. Zszokować może za to fakt, jak daleko w tyle zostawili wszystkich przeciwników pod względem współczynnika zabójstw do zgonów. Mówimy tu bowiem o naprawdę iście rekordowym wyniku – 7,40 KD! Cóż, pomógł w tym z pewnością fakt, że Samuraje mają za sobą tylko jedną serię, w której podczas jednej gry udało im się pokonać Team Heretics do zera, jeśli chodzi o eliminacje. Niemniej dalej jest to liczba niesamowicie imponująca. Jeśli zaś chodzi o kolejnych uwzględnionych na liście chwały, to zaskoczeń również nie odnotowany. Są to wszak cztery najlepsze ekipy z poprzedniego tygodnia, które po prostu przesunęły się o jedno oczko w dół – Karmine Corp, Fnatic, GIANTX i Team BDS. Tym samym dla Heretyków zabrakło już miejsca, ale na ich wyniki po takim stompie akurat lepiej nie patrzeć.

KD (drużyny)
1. | G2 Esports 2. Karmine Corp Karmine Corp
KD: 1,74
3. Fnatic
KD: 1,66
4. GIANTX
KD: 1,16
5. Team BDS
KD: 7,40 KD: 1,00

G2 po raz drugi

Następna z kategorii również należy do wicemistrzów wiosny. Gracze G2 mimo indywidualnej dominacji Supy, jeśli chodzi o zadawane obrażenia, jako kolektyw wypadli lepiej. I to znacznie lepiej, bo drugie w rankingu Movistar KOI wyciągnęło średnio o 200 DPM mniej od liderów. Co nie zmienia faktu, że hiszpańsko-kanadyjska formacja sama przegoniła trzecie Karmine Corp o ponad 150 punktów. Na dwóch ostatnich lokatach uplasowały się natomiasy GIANTX i Fnatic. Warto zaznaczyć, że każdy oprócz Czarno-Pomarańczowych podniósł poprzeczkę – oni natomiast odnotowali wynik o prawie 100 niższy niż w ubiegłej kolejce.

Średnia zadawanych obrażeń na minutę (drużyny)
1. | G2 Esports 2. Movistar KOI
DPM: 2775
3. Karmine Corp Karmine Corp
DPM: 2617
4. GIANTX
DPM: 2606
5. Fnatic
DPM: 2990 DPM: 2467

G2 po raz trzeci, sprzedane

Trzecie zestawienie drużynowe, to i trzeci raz G2 na szczycie. W tym przypadku trudno jednak mówić o jakiejkolwiek niespodziance, bo liczniki złota już w rankingu zawodników sugerowały, że Samuraje nie będą mieć sobie równych w tym aspekcie. Tu również wypadałoby zwrócić uwagę na kolosalną różnice między nimi, a srebrnym medalistą (którym jest Fnatic) – wynosi ona wszak prawie 1700 sztuk złota w 15. minucie rozgrywki, podczas gdy FNC i kolejne GX dzieli jedynie 400 golda. Ostatnią ekipą bez deficytu jest zaś KCorp – piąte na liście MKOI może jedynie "pochwalić się" byciem biedniejszym o średnio 180 złotych monet od swoich przeciwników.

Średnia przewaga w złocie w 15. minucie (drużyny)
1. | G2 Esports 2. Fnatic
GD@15: 1184
3. GIANTX
GD@15: 772
4. Karmine Corp Karmine Corp
GD@15: 121
5. Movistar KOI
GD@15: 2854 GD@15: -180

Statystyki bohaterów

Tanki z ugruntowaną pozycją w LEC

W minionym tygodniu chwaliliśmy twardego jak skała (choć to nie Malphite) Siona, który zdeklasował wszystkich pozostałych bohaterów pod względem KDA. Dziś Nieumarłego Niszczyciela już z nami nie ma, ale dwóch wytrzymałych kolegów po fachu dzielnie podtrzymuje pozycję tanków – na pierwsze miejsce wspiął się bowiem Galio, a zaraz pod nim ulokował się Skarner. Cóż, tej narracji odrobinę przeczy fakt, że pozostałe postacie w rankingu to strzelcy. Ale! Ezreal, Varus i Jinx znaleźli się kolejno na lokatach 3-5., a to już nie jest aż tak prestiżowe.

KDA (bohaterowie)
1. | Galio
KDA: 25

2. Skarner 3. Ezreal 4. Varus 5. Jinx
KDA: 21 KDA: 15,5 KDA: 15 KDA: 11,25

Varus wciąż rozchwytywany przez graczy i trenerów

Po pierwszej kolejce w zestawieniu herosów z najwyższym priorytetem draftowym znalazły się aż trzy postacie ze stuprocentowym pick/ban ratio. Po drugiej taką pozycją może cieszyć się już tylko jeden wybraniec i jest nim Varus, który nadal sieje postrach wśród trenerów i zawodników. Na 24 gry ujrzał on wszak światło dzienne tylko raz, cały pozostały czas spędzając na ławce wykluczeń. Podobny los spotkał Gwen, która pojawiła się na Summoner's Rifcie zaledwie dwa razy. Raz jednak została pominięta całkowicie. Kolejne czempiony były przepuszczane już znacznie częściej – tym sposobem Azira zobaczyliśmy w grze siedmiokrotnie, Trundle'a pięciokrotnie, a Siona sześciokrotnie.

B – suma banów, P – suma wyborów, F – suma banów w ramach trybu Fearless Draft

Prezencja w drafcie (bohaterowie)
1. | Varus
PB%: 100%
(22B-1P-1F)

2. Gwen 3. Azir 4. Trundle 5. Sion
PB%: 95,83%
(18B-2P-3F)
PB%: 95,83%
(9B-7P-7F)
PB%: 91,67%
(12B-5P-5F)
PB%: 91,67%
(10B-6P-6F)

Drugi tydzień LEC wyłonił samodzielnego króla

Podobnie rysuje się zresztą kwestia współczynnika wygranych – tydzień temu wyróżniliśmy aż sześciu bohaterów ze stuprocentowym winratio. Z upływem czasu wypadałoby jednak podnieść poprzeczkę i tym razem nie bierzemy już pod uwagę postaci, które zaprezentowały się w akcji mniej niż pięć razy. To pozostawia nam zatem tylko jednego rodzynka, który wciąż cieszy się najwyższą skutecznością i jest nim Ezreal z bilansem 5-0. Na podium cisną się jeszcze Wukong oraz Ryze, który triumfowali w 71,4% spotkań. Nieco gorzej, ale wciąż naprawdę nieźle, radzili sobie Sion i Neeko z WR na poziomie 66,7%.

Współczynnik wygranych (bohaterowie – minimum 5 występów)
1. | Ezreal
Win%: 100%
(5-0)

2. Wukong Ryze 4. Sion Neeko
Win%: 71,4%
(5-2)
Win%: 71,4%
(5-2)
Win%: 66,7%
(4-2)
Win%: 66,7%
(4-2)

Artykuł przygotowany na bazie danych z serwisów Leaguepedia oraz GamesOfLegends. Zbiór statystyk z poprzedniej kolejki LEC znajdziecie pod tym adresem.

Letnie rozgrywki LEC będziecie mogli oglądać na oficjalnej polskiej transmisji u Damiana "Nervariena" Ziai na Twitchu albo w serwisie YouTube. Po więcej informacji na temat bieżącej edycji rozgrywek zapraszamy do naszej relacji tekstowej, w której znajdziecie się po kliknięciu poniższego banera:

LEC