Kontrowersyjny mecz Forsaken na korzyść naszych

Zacznijmy od razu od tego starcia na EMEA Masters, które nieoczekiwanie nabrało największego rozgłosu. I paradoksalnie nie był to pojedynek Los Ratones kontra STORMMEDIA FMS, a Forsaken vs Bushido Wildcats. Czemu tak się stało? Wszystko przez jeden klip, który poniósł się po sieci. W efekcie zwykła bitwa przeistoczyła się w prawdziwą wojnę nie tylko o bilet do play-offów, ale także o narodowy honor. Na papierze jednak Zakapturzeni faworytami nie byli. Ale co innego zobaczyliśmy już w samym spotkaniu. Tam FSK zaczęło z wysokiego C, zaskakując wrogów w grze numer jeden. Druga odsłona starcia to zwycięstwo Żbików, które wyrównały stan rozgrywki. Wszystko zatem sprowadziło się do decydującej, trzeciej batalii. I w niej Konrad "Kaseko" Szewczak i spółka dokończyli dzieła zniszczenia, sprawiając nie lada niespodziankę. Tym samym brązowi medaliści Rift Legends są już pewni gry w kolejnym etapie.

Zero Tenacity przegrywa z ekipą iBo. Szczury przepędziły FMS

Równolegle do meczu Forsaken o awans bili się także mistrzowie polskiej ligi, czyli Zero Tenacity. I wydawało się, że to Z10 będzie miało największe szanse na triumf w swoim zestawieniu. Wszak rywalem brygady Pawła "Woolite'a" Pruskiego było Veni Vidi Vici. Doszło zatem do starcia czterech Polaków z jednym Polakiem, bo w szeregach VVV obecny jest przecież Marcin "iBo" Lebuda. Tutaj, podobnie jak w bitwie FSK z BW, doszło do trzeciej gry, lecz w niej to już VVV okazało się być lepsze. Tak więc najbardziej utytułowany zespół naszego podwórka zakończył zmagania na EMEA Masters na ostatnim etapie Swissa.

Największym underdogiem dzisiejszego wieczoru było natomiast FMS. Druga siła Rift Legends musiała stawić czoła dwukrotnym mistrzom EMEA Masters. I co ciekawe, pierwsza gra, a zwłaszcza jej początek wyglądał naprawdę solidnie dla naszych rodaków. W pewnej chwili mieli oni prawie siedem tysięcy sztuk złota więcej od rywali. Ale wszystko poszło jak krew w piach i po wyniszczającej bitwie to Szczury wyszły górą. A druga? W drugiej już Los Ratones dyktowało warunki jej przebiegu, co zakończyło się ich wygraną w stosunku 2 do 0.

Inni Polacy też w play-offach EMEA Masters

Dziś o miejsce w fazie pucharowej EMEA Masters walczyli także Polacy z zagranicznych ekip. Wielu ich nie było, bo zaledwie trzech. I jak już dobrze wiecie, kosztem Zero Tenacity awansował iBo. Jakiś czas później do tego grona dołączyli także Kacper "Daglas" Dagiel oraz Sebastian "Tracyn" Wojtoń. A to za sprawą tego, że ich Los Heretics zwyciężyło TeamOrangeGaming. I to zwyciężyło w świetnym stylu, bo udało im się wygrać 2:0 i to w zasadzie bez większych problemów. Dzięki temu mamy w play-offach jeszcze jedną ekipę więcej, w której szeregach są Biało-Czerwoni.

Wyniki dzisiejszych meczów EMEA Masters 2025 Summer:

8 października

Drużyny z bilansem 3-3

17:00 Zero Tenacity 1:2 Veni Vidi Vici BO3
17:00 Forsaken 2:1 Bushido Wildcats BO3
17:00 UOL Sexy Edition 2:1 Partizan Sangal BO3
20:00 STORMMEDIA FMS 0:2 Los Ratones BO3
20:00 TeamOrangeGaming 0:2 Team Heretics BO3

Play-offy EMEA Masters 2025 Summer rozpoczną się w najbliższą sobotę. Zmagania możecie śledzić z polskim komentarzem na kanale Damiana "Nervariena" Ziai na Twitchu i w serwisie YouTube. Więcej na temat turnieju znajdziecie w naszej relacji tekstowej, do której przeniesie was poniższy baner.

EMEA Masters