nazwa teamu w Rift Legends
Po awans do Rift Legends 2026 Zimowy Split sięgnął bowiem zespół o nazwie... nazwa teamu. I spokojnie, nie ma tutaj potrzeby regulacji odbiorników czy też szukania nowej pary oczu. Ta ekipa naprawdę się tak nazywa. A współtworzą ją m.in. Mikołaj "Makk" Makówka, który grał już w Rift Legends w barwach Orbit Anonymo, czy też Patryk "lee sang" Kozłowski, który ma za sobą kilka sezonów w Ultralidze. Za plecami zawodników stanął zaś dotychczasowy opiekun DOCISKU, Piotr "Inca" Leszczyński. – Organizacje zainteresowane współpracą zapraszam do kontaktu przez DM – zakomunikował Inca w mediach społecznościowych już po sukcesie swoich podopiecznych podczas turnieju promocyjnego.
A na rzeczy turniej promocyjny do Rift Legends nazwa temu dostała się na drodze otwartych eliminacji i bynajmniej nie była faworytem do końcowego sukcesu. Zaczęło się jednak od wygranej z Ukraińcami z TRUBA, czyli mistrzami letniego Ukrainian Glory League 2025. Potem zespół 2:1 wygrał także z G2 Hussars, zwycięzcami play-inów, aż wreszcie natrafili na akademię devils.one. I ta okazała się mocniejsza, zrzucając nazwę teamu do dolnej drabinki. A w niej Makk i spółka okazali się lepsi od Łotyszy z LOMiksu, dzięki czemu ponownie natrafili na devils.one Academy, ale już w decydującym o awansie boju. I tym razem to nieposiadająca organizacji drużyna była górą, triumfując nad faworytami 2:0.
Rift Legends 2026 Zimowy Split rusza w styczniu przyszłego roku. Bronić wywalczonego we wrześniu mistrzowskiego tytułu będzie Zero Tenacity. Nie wiadomo jednak, co ze slotem, który dotychczas okupowało STORMMEDIA FMS. Wicemistrzowie tegorocznego letniego splitu niedawno zakończyli działalność i nie ma pewności, kto zajmie ich miejsce w rozgrywkach.