G2 Esports było bardzo bliskie sprawienia kolejnej niespodzianki na DreamHack Cluj-Napoca 2015, ale ostatecznie zespół składający się z obywateli Szwecji, Norwegii i Portugalii przegrał z Team EnVyUs w półfinale. Spotkanie mogło zakończyć się rezultatem 2:0, jednak Francuzi zdołali doprowadzić do remisu, a następnie wygrać z G2 na trzeciej mapie.
Dust2 był pierwszą mapą tego półfinałowego pojedynku. Lokację tę wybrali reprezentanci G2 Esports. Pierwsza część starcia była bardzo wyrównana. Pistole wygrało G2 Esports, ale kolejna runda padła łupem EnVyUs. Później obie ekipy szły łeb w łeb. Na półmetku G2 Esports prowadziło 8:7. W drugiej połówce Maikelele i spółka grali po stronie antyterrorystów i szło im zdecydowanie lepiej. Dobra obrona zaowocowała dość szybkim zwycięstwem. Starcie na duście2 zakończyło się wygraną G2 Esports 16:10.
Następnie spotkanie przeniosło się na inferno - jedną z najlepszych map EnVyUs. Francuska formacja bardzo dobrze radziła sobie po teoretycznie trudniejszej stronie terrorystów. Ataki ekipy NBK były dobrze zorganizowane, dzięki czemu po piętnastu rundach wygrywała ona 9:6. Emocji po zmianie stron zdecydowanie nie brakowało. Początkowo to Francuzi lepiej grali i zdobyli jeszcze większe prowadzenie. Zawodnicy G2 Esports wzięło się jednak za odrabianie strat. Zespół ten po kilku rundach prowadził 13:12. Trzy wygrane rundy EnVyUs i dwie G2 Esports sprawiły, że mieliśmy dogrywkę. Właściwie to nie jedną, a trzy. Ostatecznie 25:21 wygrali zawodnicy EnVyUs.
O ostatecznym wyniku pierwszego półfinału DreamHack Cluj-Napoca 2015 zadecydował mecz na cache. Dobra gra EnVyUs po stronie antyterrorystów dała tej drużynie prowadzenie 10:5. Mimo, że G2 Esports wygrało pistoletówkę po zmianie stron, to nie zdołało nadgonić wyniku, gdyż prawie wszystkie pozostałe rundy wpadły na konto reprezentantów EnVyUs. Ci zwyciężyli 16:7, a w całym meczu 2:1.