Na scenie Counter-Strike: Global Offensive zawrzało, gdy znany brytyjski dziennikarz e-sportowy, Richard Lewis, opublikował artykuł o rzekomych nieprawidłowościach w finansach Ninjas in Pyjamas. Brytyjczyk, powołując się na źródła blisko związane z NiP, donosi, że organizacja zalega z wypłatami dla swoich zawodników, a łączna kwota ma wynosić około 340 000 dolarów. Zarząd NiP, w długim oświadczeniu, odniósł się do słów Lewisa i zdementował jego doniesienia.
Wedle Richarda Lewisa NiP od kilku miesięcy nie wypłacił swoim zawodnikom grającym w CS:GO należnych pieniędzy za występy na kilku dużych turniejach, w tym MLG Aspen. Wedle jego źródła, gracze nie otrzymali także należnych pieniędzy ze sprzedaży naklejek, a jednym z powodów opóźnienia miało być niewywiązywanie się z zakontraktowanego obowiązku streamowania. Władze Ninjas in Pyjamas w oficjalnym komunikacie oskarżyły byłego trenera, Joona "natu" Leppänena, o rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji. Fin, który najprawdopodobniej był wspomnianym źródłem dla Richarda Lewisa, rzekomo nie miał wglądu do wewnętrznych działań organizacji, w tym to sposobu rozliczania graczy ze streamowania.
Zarząd NiP przyznaje jednak, że nie wypłacił jeszcze swoim zawodnikom wszystkich pieniędzy, a jest to spowodowane czynnikami od nich niezależnymi. Przedstawiono dowód na to, że doniesienia Lewisa w sprawie pieniędzy od MLG były nieprawdziwe. Brytyjczyk winą obarczył właścicieli Ninjas in Pyjamas, podczas gdy błąd popełnili managerowie Major League Gaming. Poza tym jednym przypadkiem zarząd NiP nie przedstawił twardych dowodów na nieprawdziwość słów Lewisa.
Oficjalne oświadczenie Ninjas in Pyjamas można przeczytać tutaj w języku angielskim.