Poznaliśmy pierwszego finalistę LCS EU 2016 Spring Split. Po ekscytującej serii pięciu spotkań na Summoner's Rift między H2K oraz Origen, zwyciężyła formacja Amazinga - w dużej mierze dzięki jego grze w serii. W finale zmierzą się ze zwycięzcą jutrzejszego starcia między Fnatic oraz G2 Esports.
H2K 2:3 Origen
Początek nie wyglądał optymistycznie dla H2K. Przez początkowe pół godziny pierwszego spotkania ekipa Jankosa nie potrafiła znaleźć kontry na styl Origen. Z czasem jednak podopieczni Prolly'ego wracali do gry. Chociaż w pięćdziesiątej minucie pozwolili sobie wykraść Barona, to Origen przypłaciło to śmiercią czterech zawodników. Kilka minut później ekipa Forg1vena wygrała kolejną walkę oraz zakończyli pierwsze spotkanie.
Drugie starcie ponownie lepiej rozpoczęli gracze Origen. Podopieczni NicoThePico zgarniali coraz więcej, podczas gdy H2K nie mogło nic poradzić na rosnącą przewagę rywali. Rozstrzygnięcie przysżło w trzydziestej szóstej minucie - Origen wyrównało rezultat serii. Trzecie spotkanie bez większej historii - H2K totalnie zdominowało swoich rywali. Podczas całego spotkania Origen zdobyło wyłącznie jedną wieżę. Drużyna Vandera wygrywała w każdej walce drużynowej oraz kontrolowała mapę przez cały czas. Spotkanie zakończyło się tuż po trzydziestu minutach.
W czwartym starciu miejsce PowerOfEvila zajął xPeke. Mimo, iż stan złota był bardzo wyrównany przez większość gry, H2K pokazało się ze słabej strony w walkach drużynowych, przez co w trzydziestej ósmej minucie stracili dwóch graczy, a Origen zdobyło Barona. Za jego pomocą przebili się przez obronę H2K. Chociaż kilka minut później Ryu zdobył triple kill, to ze zniszczonym inhibitorem jego drużyna musiała się skoncentrować na obronie bazy, zamiast na odrobieniu kontroli mapy. W następnej walce H2K zostało unicestwione, a Origen rozpoczęło finalny szturm na bazę wroga.
W piątym meczu na środkową aleję Origen wrócił PowerOfEvil. Jednak to Amazing pokazał się z najlepszej strony - będąc bardzo aktywnym w dżungli Jankosa wielokrotnie wykradał swoim rywalom blue buffy. Sytuację dodatkowo utrudniała przewaga w złocie, którą gracze Origen wypracowali dzięki zdobyciu pierwszej wieży, gdy czwórka graczy H2K była zajęta zabijaniem Mithy'ego na dolnej alei. W dwudziestej czwartej minucie raz jeszcze zobaczyliśmy słabość drużyny Prolly'ego - w walce na środku mapy stracili czterech graczy, pokonując jedynie supporta rywali. To pozwoliło Origen zdobyć Nashora i otworzyć drogę do bazy wroga. Kilka minut później raz jeszcze pokonali bestię pod nieobecność Jankosa. Wkrótce potem zniszczyli pozostałe inhibitory. Rozstrzygnięcie przyszło w czterdziestej minucie. Origen pokonało H2K i zapewniło sobie miejsce w finale.
Transmisja drugiego półfinału
O drugie miejsce w finale LCS EU 2016 Spring Split powalczą G2 Esports oraz Fnatic. Spotkanie będzie transmitowane na kanale Riot Games.