To już pewne - ekipa Lounge Gaming zapewniła sobie awans do dalszej fazy sezonu Uprise Champions Cup. W decydującym meczu Polacy zmierzyli się z Flipside3 Tactics. W teorii przeciwnik był wymagający, ale w praktyce okazało się, że nie taki diabeł straszny, jak go malują. Wystarczyły dwie szybkie mapy, by gracze CSGL mogli spokojnie oczekiwać na rywali w drugiej fazie grupowej.
Pierwszą mapą tego spotkania był wybrany przez F3 overpass. Zaczęło się niezbyt dobrze, bo od przegranej przez podopiecznych Mariusza "Loorda" Cybulskiego pistoletówki. Potem jednak było już tylko lepiej - polska ekipa grając jako CT wygrała kolejne 14 rund, kończąc pierwszą połowę wynikiem 14:1. Po zmianie stron FlipSid3 próbowało jeszcze nawiązać walkę, ale skończyło się łatwym 16:4.
Jeśli zawodnicy F3 mieli jakieś nadzieje na odwrócenie losów tego starcia na drugiej mapie, którą był cache, to bardzo szybko zostali ich pozbawieni. Polacy grali perfekcyjnie, ugrywając wszystkie clutche i wychodząc czasami z bardzo trudnych sytuacji. Nie ma się zatem co dziwić, że i tutaj wynik był bardzo jednostronny - 16:2 wystarczy jako podsumowanie tego, co prezentowali dzisiaj zawodnicy dowodzeni przez Andreya "B1ad3a" Gorodenskyego.