Riot Games wydał oficjalne oświadczenia dotyczące kar dla Renegades, TDK oraz Team Impulse. O ile sprawa dwóch pierwszych organizacji jest powiązana, to przypadek trzeciej jest zupełnie osobną historią.

Według Riotu Renegades naruszyło ustalenia związane z karą dla Chrisa Badawiego. Badawi miał współpracować z aktualnym właścicielem Renegades Christopherem Myklesem. MonteCristo umówił się podobno z Chrisem Badawim na przekazanie mu 50% udziałów w Renegades po tym, jak jego kara dobiegnie końca. Ponadto, Renegades miało nie dbać odpowiednio o swoich zawodników. Według oświadczenia Riotu gracze RNG często mieli problemy z menadżerami, nie zawsze otrzymywali wynagrodzenie i prowizje od kontraktów. Co ciekawe, zaprzeczył temu jeden z byłych podopiecznych Renegades - RF Legendary. Riot powątpiewa także w niezależność TDK oraz Renegades. Obie marki zapewniały, że nie są ze sobą powiązane w kwestiach biznesowych, ale pracownicy Riotu zajmujący się profesjonalnymi zmaganiami dotarli podobno do informacji, które sugerują coś zupełnie innego.

Renegades jako organizacja nie może uczestniczyć w zmaganiach organizowanych przez Riot i do 18 maja musi pozbyć się praw do slota LCS. Z kolei TDK nie może brać udziału w Challenger Series i także musi pozbyć się praw do slota do 18 maja. Chris Badawi dożywotnio nie będzie mógł być w żaden sposób powiązany z drużyną LoL-a występującą w rozgrywkach Riotu, zaś Christophera Myklesa identyczna kara dotyczy przez najbliższy rok (do startu letniego splitu 2017).

Sprawa Team Impulse jest zdecydowanie prostsza. Organizacja ta wielokrotnie spóźniała się z wypłatami dla swoich zawodników. Niejednokrotnie zdarzało się również, że nie była w stanie przedstawić ich ważnych kontraktów, co jest bardzo poważnym naruszeniem.

TIP nie może uczestniczyć w rozgrywkach Riotu, a właściciele do 18 maja muszą pozbyć się praw do slota w LCS-ie. Dodatkowo organizacja nie otrzyma 20 000$ wynagrodzenia dla drużyny od organizatora LCS.

Pełne oświadczenia dotyczące obu spraw znajdziecie tutaj i tu.