To pierwsze zwycięstwo Virtus.pro na zawodach lanowych od listopada 2015 roku! Polska formacja przed kilkoma minutami rozprawiła się z Natus Vincere w wielkim finale SL i-League Invitational #1. Za pierwsze miejsce Virtus.pro zgarnęło 50 000$. Na konto Na'Vi trafi 20 000$.
Virtus.pro 2:1 Natus Vincere - Inferno 16:11, Train 8:16, Cobblestone 16:10
Początek pierwszego starcia był niezwykle wyrównany. Virtus.pro wygrało pistole, ale przegrało kolejną rundę. Trzecia batalia padła łupem Polaków, ale czwartą wygrało Na'Vi doprowadzając do wyniku 2:2. Od tego momentu spotkanie lepiej zaczęło się układać dla Virtusów. Nasi rodacy świetnie bronili bombsite'ów. Do końca pierwszej połówki gracze Virtus.pro oddali Na'Vi już tylko jedną rundę, co dało wynik 12:3. Wysokie, 9-rundowe prowadzenie Polaków dawało nadzieję na szybki koniec pierwszej mapy z korzystnym dla TaZa i spółki wynikiem. Natus Vincere nie zamierzało się jednak poddać. Edward i jego koledzy całkiem nieźle radzili sobie z polską ofensywą. Virtus.pro zdołało jednak kilka razy przełamać defensywę Na'Vi, by zakończyć pierwszą potyczkę wynikiem 16:11.
Zupełnie inaczej ułożył się pojedynek na Trainie. Virtus.pro zdecydowanie nie radziło sobie w początkowych rundach. Ataki Polaków były tłumione w zarodku - w pierwszych dziesięciu rundach ani raz nie udało im się podłożyć bomby. Na'Vi było w świetnej sytuacji ekonomicznej, gdyż prawie w ogóle nie traciło zawodników. Po piętnastu rundach Natus Vincere wygrywało aż 12:3. Zmiana stron przyniosła poprawę gry Virtus.pro. Polacy doprowadzili do wyniku 12:8 i niewiele brakowało, by zdobyli kolejny punkt, ale Zeus wygrał rundę 1v2. Wszystkie pozostałe potyczki padły łupem ekipy GuardiaNa, dzięki czemu wygrała 16:8.
Trzy pierwsze rundy na Cobblestonie wygrało Natus Vincere. Podopieczni starixa w żadnej z nich nie pozwolili podłożyć naszym rodakom bomby. Virtus.pro bardzo szybko zdołało jednak doprowadzić do remisu. Trzy skuteczne ataki naszych rodaków zaowocowały wynikiem 3:3. Polacy w pierwszej części trzeciej mapy radzili sobie jednak nieco lepiej od swoich rywali. Prowadzili 9:6. Niewielka, bo zaledwie 3-punktowa zaliczka została bardzo szybko stracona przez Virtusów. Polacy przegrali pistoletówkę i dwie kolejne rundy, co przełożyło się na remis 9:9. Virtus.pro odzyskało prowadzenie, gdy tylko miało wystarczające fundusze na pełne wyposażenie. W decydujących rundach to gracze Polski byli skuteczniejsi, co przełożyło się na ostateczne zwycięstwo w całym spotkaniu!
1. Virtus.pro - 50 000$
2. Natus Vincere - 20 000$
3. ex-CSGL - 12 000$
4. GODSENT - 8 000$
5-6. Worst Players, HellRaisers - 3 000$
7-8. SK Gaming, FlipSid3 Tactics - 2 000$