Za nami szósty tydzień LCS NA 2016 Summer Split. Chociaż do końca fazy zasadniczej jeszcze trzy kolejki, to Team SoloMid już zapewnił sobie miejsce w drugim etapie rozgrywek. Hauntzer i spółka mogą być zadowoleni z tego osiągnięcia tym bardziej, że w poprzednim splicie walczyli o udział w fazie pucharowej do samego końca, zajmując ostatecznie szóstą lokatę. Teraz widać wyraźną poprawę. Możemy śmiało założyć, że to właśnie ekipa Bjergsena będzie tą najlepiej rozstawioną w fazie pucharowej.

Wszystko wskazuje na to, że drugą drużyną, która zapewni sobie udział w play-offach LCS NA 2016 Summer Split będzie Immortals. Chociaż matematycznie nie mają pewnego miejsca wśród sześciu najlepszych drużyn, to wystarczy im zaledwie jedno zwycięstwo (lub porażka siódmej ekipy w tabeli), aby dostać się do kolejnego etapu. Reszta drużyn uczestniczących w play-offach wciąż jest sprawą otwartą, chociaż Echo Fox oraz Phoenix1 mogą utracić tę szansę już po następnej kolejce.

Wyniki

Sobota – 09.07.2016

Battle Theater/Battle Arena (NALCS1):

  • 2:00 – Team SoloMid 2 : 0 Cloud9
  • 5:00 – Team EnVyUs 0 : 2 Immortals
  • 21:00 – NRG Esports 0 : 2 Apex Gaming

Battle Theater (NALCS2):

  • 21:00 – Phoenix1 2 : 1 Echo Fox

Niedziela – 10.07.2016

Battle Arena (NALCS1):

  • 0:00 – Team Liquid 1 : 2 Immortals
  • 21:00 – Apex Gaming 0 : 2 Team SoloMid

Battle Theater (NALCS2):

  • 0:00 – Team EnVyUs 0 : 2 Counter Logic Gaming
  • 21:00 – NRG Esports 0 : 2 Cloud9

Poniedziałek – 11.07.2016

Battle Arena (NALCS1):

  • 0:00 – Counter Logic Gaming 2 : 1 Phoenix1

Battle Theater (NALCS2):

  • 0:00 – Team Liquid 2 : 1 Echo Fox

Tabela

Najciekawsze spotkania

Miniona runda obfitowała w ciekawe spotkania. Najbardziej emocjonujące starcia rozegrały się pierwszego dnia, i chociaż obydwie serie skończyły się wynikami 2:0, to nie były tak jednostronne jak mogłoby się wydawać. Najciekawszym i najbardziej krwawym widowiskiem była druga batalia pomiędzy EnVyUs oraz Immortals. Przez 31 minut meczu zobaczyliśmy łącznie aż 43 zgony. Ten mecz byłby bardzo łatwy dla Immortals, gdyby nie świetna postawa Procxina, który grając Lee Sinem świetnie inicjował walki drużynowe i z Hakuho grającym Bardem pozbawiał życia osamotnione cele. Ostatecznie EnVyUs przegrało tę potyczkę, jednak przedtem zapewniło nam przyjemne dla oka widowisko.